Partner merytoryczny: Eleven Sports

Dotkliwa klęska, Świątek nie miała litości. Raducanu po meczu się nie hamowała

Iga Świątek jak na razie pokazuje pełnię dobrej formy podczas Rolanda Garrosa 2025. Po wygranej nad Rebeccą Sramkovą reprezentantka Polski przeszła do starcia z Emmą Raducanu, którą niemalże całkowicie zdominowała na korcie, ogrywając przedstawicielkę Wielkiej Brytanii 6:1, 6:2. Po zakończonym starciu Raducanu nie wahała się w kwestii oceny swojej gry oraz tego, jak z jej perspektywy wygląda każdorazowo gra przeciwko raszyniance.

Iga Świątek i Emma Raducanu
Iga Świątek i Emma Raducanu/ANDREJ ISAKOVIC / AFP / Foto Olimpik/NurPhoto via Getty Images/AFP

Iga Świątek kontynuuje swoją walkę o czwarty z rzędu - i piąty ogólnie - tytuł na Rolandzie Garrosie i jak na razie prezentuje ona na paryskich kortach naprawdę świetną formę. Po zatriumfowaniu w swym pierwszym występie nad Rebeccą Sramkovą raszynianka podeszła do zmagań z Emmą Raducanu i tu już naprawdę nie miała litości dla przeciwniczki.

Pojedynek obu pań zakończył się zdecydowanym zwycięstwem Świątek 6:1, 6:2 i oznaczało to jednocześnie, że na pięć starć między tymi zawodniczkami Raducanu... nie wygrała ani jednego. Ba, w potyczkach tych nie zaliczyła nawet pojedynczego wygranego seta.

Po meczu Brytyjka nie mogła być więc w dobrym humorze, natomiast w mocno rzeczowy sposób wypowiedziała się dla BBC Sport, surowo oceniając swoją grę i jednocześnie doceniając sportową klasę piątej rakiety globu.

Novak Djoković po pierwszej rundzie Rolanda Garrosa: Zawsze może być lepiej. WIDEO/AP/© 2025 Associated Press

Emma Raducanu: Świątek trudno dotrzymać kroku, gdy nabierze pewności siebie

Jak stwierdziła, z jej perspektywy Iga Świątek jest zawsze "nakręcona" podczas ich spotkań na korcie. "To naprawdę wywiera dużą presję od samego początku, sprawia, że czuję, że muszę zacząć robić coś więcej lub po prostu powoduje, że nie wiem, co mam zrobić w danej chwili" - opisywała.

"Myślę, że to trochę zmienia dynamikę meczu, a potem jest bardzo trudno dotrzymać jej kroku, gdy nabiera pewności siebie" - dodała 22-latka, wskazując, że Świątek potrafi "rosnąć" w swej grze podczas meczu.

To po prostu pokazuje, jak mocno muszę się jeszcze poprawić [by rywalizować z czołówką - dop. red.]

~ skwitowała.

Roland Garros 2025. Iga Świątek zmierzy się niebawem z Jaqueline Cristian

Reprezentantka Polski tymczasem zna już swoją kolejną oponentkę na Rolandzie Garrosie - a będzie to Rumunka Jaqueline Cristian, obecnie zajmująca 60. pozycję w rankingu WTA. Obie panie skrzyżują rakiety 30 maja, dzień przed 24. urodzinami polskiej zawodniczki.

Iga Świątek/AFP
Iga Świątek/MARIJAN MURAT / DPA / dpa Picture-Alliance via AFP/AFP
Iga Świątek/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem