Partner merytoryczny: Eleven Sports

Iga Świątek nie dała szans mistrzyni US Open. Pokaz mocy na Philippe-Chatrier w Paryżu

Tuż po godz. 16:30 rozpoczął się kolejny pojedynek z udziałem Igi Świątek podczas tegorocznego Roland Garros. W prestiżowym starciu z udziałem dwóch byłych mistrzyń US Open, Polka zmierzyła się z Emmą Raducanu o awans do trzeciej rundy paryskich zmagań. Zanosiło się na bardziej wyrównane starcie niż Melbourne, ale ostatecznie znów otrzymaliśmy jednostronny wynik. Nasza reprezentantka nie dała szans przeciwniczce, triumfując 6:1, 6:2 w 79 minut. O awans do 1/8 finału zagra z Sarą Bejlek lub Jaqueline Cristian.

Iga Świątek rywalizowała z Emmą Raducanu o awans do trzeciej rundy Roland Garros
Iga Świątek rywalizowała z Emmą Raducanu o awans do trzeciej rundy Roland Garros/JULIEN DE ROSA / AFP/AFP

Pierwsze spotkanie Igi Świątek podczas tegorocznego Roland Garros powiało optymizmem. Nasza reprezentantka zaprezentowała solidny poziom w starciu z Rebeccą Sramkovą. Zawodniczka ze Słowacji dość wysoko zawiesiła poprzeczkę jak na swoje możliwości, długimi fragmentami starała się grać agresywnie. Dzięki temu raszynianka została przetestowana. W drugim secie Polka musiała wracać ze stanu 1:3. Ostatecznie triumfowała 6:3, 6:3 i zameldowała się w drugiej rundzie paryskich zmagań.

Ścieżka obrończyni tytułu ułożyła się bliźniaczo do tego, co miało miejsce w Australian Open. Tam po rywalizacji ze Sramkovą nasza tenisistka zmierzyła się z Emmą Raducanu. W Paryżu stało się tak samo. Różnica polegała na tym, że wówczas Iga walczyła z Brytyjką w trzeciej rundzie, tym razem spotkały się już w drugiej. W zestawieniu H2H na poziomie zawodowym było dotychczas 4-0 dla Świątek. W Melbourne doszło do pogromu - raszynianka wygrała 6:1, 6:0. Teraz zanosiło się na bardziej wyrównaną potyczkę, chociaż zdecydowaną faworytką pozostawała oczywiście czterokrotna triumfatorka French Open. Tuż przed pojedynkiem organizatorzy zdecydowali się na odsłonięcie dachu nad Court Philippe-Chatrier, ze względu na brak opadów.

Roland Garros: Iga Świątek pokonała Emmę Raducanu w drugiej rundzie

Mecz rozpoczął się od serwisu Świątek. Już na "dzień dobry" Polka musiała bronić break pointa po podwójnym błędzie serwisowym. Ostatecznie gem po rywalizacji na przewagi trafił w ręce naszej tenisistki. Po chwili Raducanu dość pewnie wyrównała na 1:1, wykorzystując ku temu drugą okazję. Ważny moment nastał w trakcie czwartego rozdania. Wtedy Brytyjka wypuściła z rąk prowadzenie 30-0. Dała się dogonić przez raszyniankę i pojawiły się problemy po stronie mistrzyni US Open 2021. Iga poszła za ciosem i zdobyła przełamanie, wygrywając cztery akcje po kolei.

Od tego momentu obrończyni tytułu zaczęła budować swoją przewagę na korcie. Najpierw utrzymała serwis po rywalizacji na przewagi, a potem jeszcze raz dobrała się do podania przeciwniczki. Przy drugim break poincie nie popisała się Emma, posyłając smecza w korytarz deblowy. Przy stanie 5:1 Świątek serwowała po zwycięstwo w premierowej odsłonie. Dokonała tej sztuki, wygrywając gema do 30. Na koniec posłała asa i w ten oto sposób zagwarantowała sobie rezultat 6:1 w pierwszej partii.

Na starcie drugiej części pojedynku Brytyjka przerwała passę pięciu przegranych gemów z rzędu. Następne minuty znów zostały jednak zdominowane przez Igę. Nasza reprezentantka wygrała dziewięć punktów po kolei, dzięki czemu wyszła na prowadzenie z przełamaniem. Po zmianie stron Emma próbowała od razu odrobić stratę, rzuciła wszystko na szalę. Czuła, że to może być dla niej ostatnia okazja w meczu, by zaczepić się na grę. Miała w sumie trzy break pointy, ale za każdym razem raszynianka wychodziła z opresji na własnych warunkach. Ostatecznie gem złożony z pięciu równowag trafił na konto Polki, dzięki czemu zrobiło się 3:1.

Świątek próbowała pójść za ciosem, w następnym rozdaniu wywalczyła sobie break pointa na podwójne przełamanie. Końcówka potoczyła się jednak po myśli Raducanu, przez co zawodniczka z Wysp doczekała się drugiego "oczka". Na więcej Iga już jednak rywalce nie pozwoliła. W kolejnych minutach raszynianka wygrała 12 z 14 rozegranych akcji i ostatecznie triumfowała 6:1, 6:2 w 79 minut. O awans do trzeciej Rundy Roland Garros powalczy w piątek z Sarą Bejlek lub Jaqueline Cristian.

Dokładny zapis relacji z meczu Iga Świątek - Emma Raducanu jest dostępny TUTAJ.

Roland Garros (K)
1/32 finału
28.05.2025
16:30
Wszystko o meczu
Alcaraz i Świątek wygrywają pierwsze mecze na French Open. WIDEO/AP/© 2025 Associated Press
Iga Świątek podczas Roland Garros 2025/DIMITAR DILKOFF / AFP/AFP
Emma Raducanu/RICH STORRY / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP/AFP
Iga Świątek, Roland Garros 2025/ Foto Olimpik/NurPhoto) (Photo by Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP - Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem