Partner merytoryczny: Eleven Sports

Polacy zdobyli pięć złotych medali. A teraz złe wieści, prezydent World Boxing ujawnia

Polacy od razu po dołączeniu do federacji World Boxing stali się jedną z wiodących nacji w cyklu Pucharu Świata. Wielkim sukcesem zakończyły się dla naszych reprezentantów choćby zawody w Brazylii. Nie inaczej było zaledwie kilka dni temu w Polsce, ponieważ w Warszawie "Biało-Czerwoni" zdobyli aż pięć złotych medali. Tuż po zawodach złe wieści pięściarzom przekazał jednak prezydent organizacji. Poszło o kluczowy ranking w kontekście najbliższych igrzysk olimpijskich.

Nasi rodacy świetnie zaprezentowali się w warszawskim Pucharze Świata. Boris van der Vorst przekazał im teraz złe wieści
Nasi rodacy świetnie zaprezentowali się w warszawskim Pucharze Świata. Boris van der Vorst przekazał im teraz złe wieści/Angelos Tzortzinis/AFP

Na zawodniczki oraz zawodników z kraju nad Wisłą w tym roku nie można powiedzieć ani jednego złego słowa. Polacy w boksie amatorskim dołączyli do szerokiej światowej czołówki i udowodnili to w maju podczas memoriału Feliksa Stamma w Warszawie. Po udanej inauguracji cyklu organizowanego przez World Boxing w Brazylii, nasi reprezentanci poszli za ciosem przed własną publicznością i aż pięciokrotnie wraz z kibicami słuchali "Mazurka Dąbrowskiego".

Po triumf sięgnęła między innymi Julia Szeremeta. Poza nią szaleli głównie panowie, wywalczając aż trzy złote medale. Nie brakowało również sensacji, a do takowych należało zwycięstwo Pawła Bracha. "To jest coś wspaniałego, co z przyjemnością obserwuje się z boku, nawet okiem selekcjonera. Ta drużyna rośnie" - cieszył się w rozmowie z Interia Sport Grzegorz Proksa, trener męskiej kadry.

Tuż po zawodach niestety pojawiło się jedno "ale". Z racji tego, że zostały one zorganizowane w ostatniej chwili, na Torwarze nie pojawiło się sporo uznanych przedstawicieli z innych krajów. Wymusiło to podjęcie trudnej dla wszystkich medalistów decyzji. Prezydent World Boxing, Boris van der Vorst, ogłosił, że punkty zdobyte przez poszczególnych zawodników w Warszawie nie będą liczone do rankingu. Na jego podstawie reprezentacje zostaną rozstawione w igrzyskach olimpijskich w Los Angeles.

Nie będzie punktów rankingowych za Puchar Świata w Polsce. Oto powód

"To nie byłoby sprawiedliwe dla tych drużyn, których zabrakło na starcie" - argumentował działacz, cytowany przez Polską Agencję Prasową. "Zrobiliśmy wyjątek dla Polski, aby zorganizowała Puchar Świata, ale bez punktów rankingowych. W Kazachstanie i w Indiach, podobnie jak wcześniej w Brazylii, z tych imprez można zdobywać punkty do rankingu" - dodał w późniejszej części rozmowy.

Jednocześnie sternik federacji jest pod ogromnym wrażeniem organizacji imprezy, co wróży dobrze w kontekście przyszłości. "To wspaniale, że polska federacja wykorzystuje to wydarzenie na Puchar Świata. Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogłem tego doświadczyć. Ważne jest również to, że zaangażowani zostali naprawdę ważni interesariusze, np. ministerstwo sportu. Tak, Polska jest w stanie zorganizować duże zawody w boksie" - zakończył.

Do zakończenia tegorocznego Pucharu Świata pozostały dwa wydarzenia - w Kazachstanie (lipiec) oraz Indiach (listopad). Imprezą docelową dla wszystkich pięściarek oraz pięściarzy będzie natomiast globalny czempionat w Liverpoolu (wrzesień).

"Nowa era polskiego boksu". Już w sobotę walka Adam Kownacki - Kacper Meyna. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Boris van der Vorst/Angelos Tzortzinis
Julia Szeremeta/Andrzej Iwańczuk/ NurPhoto
Paweł Brach (czerwony)/ Leszek Szymański
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem