A jednak następny nagły zwrot akcji ws. księżnej Kate. Najnowsze przecieki z brytyjskiej prasy
Księżna Kate odwołała swoją obecność na prestiżowej imprezie konnej Royal Ascot 2025. Przekazano, że na razie zdecydowała się powstrzymać od wystąpień publicznych. Jednak w najbliższych dniach ma dojść do następnego zwrotu akcji. Z przecieków, do których dotarła brytyjska prasa, wynika, że żona księcia Williama szykuje się do zmiany decyzji i do przybycia na Wimbledon.
W katalogu książęcych obowiązków Kate Middleton znalazło się miejsce dla tych natury sportowej. Żona następcy brytyjskiego tronu jest patronką trzech organizacji: English Rugby Union, English Football League oraz Lawn Tennis Association. W ramach zadań związanych z tenisem od lat pojawia się na Wimbledonie, by osobiście wręczać zwycięzcom trofea.
Wyjątkiem był zeszły rok, kiedy to księżna nie przybyła na finał gry pojedynczej kobiet (na finale mężczyzn już była). Zastąpiła ją wtedy Debbie Jevans. Powód absencji Kate był poważny. Znacznie ograniczyła wówczas działalność publiczną z uwagi na walkę z chorobą nowotworową. Na przestrzeni miesięcy jej stan zdrowia ulegał poprawie, dzięki czemu mogła wrócić do regularnych spotkań z Brytyjczykami. Jednak ostatnio, dość niespodziewanie, odwołała przyjazd na prestiżowe wyścigi konne Royal Ascot 2025. Dlaczego?
Księżna musi znaleźć właściwą równowagę
~ enigmatycznie przekazał "The Independent".
W tym kontekście pojawiły się zasadne pytania o samopoczucie Kate. Zaczęto zastanawiać się, czy obecność księżnej na zbliżającym się Wimbledonie (30 czerwca-13 lipca) również jest zagrożona. Z odpowiedziami spieszy właśnie brytyjska prasa.
Księżna Kate jednak pojawi się na Wimbledonie? Najnowsze przecieki
Kate Middleton jest ważną postacią podczas Wimbledonu i przyzwyczaiła kibiców do swojej obecności w Królewskiej Loży. Nic zatem dziwnego, że od kilku dni Brytyjczycy zastanawiają się, czy księżna w tym roku obejrzy na żywo Wielkiego Szlema. Część osób obstawia, że niestety niekoniecznie. Do najnowszych wieści w tej sprawie mieli dotrzeć dziennikarze "Mail Online". Wieszczą następny, tym razem pozytywny, zwrot akcji.
Żona księcia Williama ma bowiem co prawda istotnie na razie powstrzymać się od wystąpień publicznych, ale jest "wielce prawdopodobne", że dla Wimbledonu zrobi wyjątek i pojawi się na obiekcie i imprezie organizowanej przez patronowany przez nią od 2016 roku All England Lawn Tennis and Croquet Club.
Księżna pasjonuje się tenisem od dzieciństwa. W 2017 roku w filmie dokumentalnym BBC wyznała: "Oglądałam Wimbledon, to był nieodłączny element mojego dorastania. To kwintesencja angielskiego lata. Myślę, że naprawdę inspiruje młodych ludzi, zresztą mnie samą zainspirowało, gdy byłam młodsza, do zaangażowania się w tę grę".
W przeszłości Kate miała brać lekcje tenisa w prywatnym klubie Hurlingham w Fulham. Mówi się, że jej rodzina przyjaźni się z Rogerem Federerem. Przed dwoma laty, tuż przez startem Wimbledonu, Middleton spotkała się zresztą z legendarnym szwajcarskim tenisistą. Rozegrali nawet mecz towarzyski. Później obydwoje dołączyli do sesji treningowej dziewcząt i chłopców, których wybrano do podawania piłek na Wimbledonie. Okazanie im wsparcia było głównym celem inicjatywy.
