Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nietypowy protest tuż po meczu Polaków. A wcześniej chaos, trenerzy na trybunach

Nie tylko w PKO BP Ekstraklasie dopiero ostatnia kolejka wyłoni nowego mistrza kraju. Szalenie ciekawie zapowiada się również finisz w Serie A. O tytuł pojedynkuje się Inter Piotra Zielińskiego oraz Nicoli Zalewskiego, który traci zaledwie jeden punkt do Napoli. Mediolańczykom przy okazji powoli zaczynają puszczać nerwy. Ogromnym zamieszaniem zakończyło się ich niedzielne starcie z Lazio. Po wszystkim doszło do nietypowego protestu.

Piotr Zieliński w niedzielę nie miał powodów do zadowolenia. Filippo Inzaghi został z kolei odesłany na trybuny
Piotr Zieliński w niedzielę nie miał powodów do zadowolenia. Filippo Inzaghi został z kolei odesłany na trybuny/Domenico Cippitelli / NurPhoto / NurPhoto via AFP / NICOLO CAMPO /AFP

Świeżo upieczony finalista Ligi Mistrzów z Mediolanu na krajowym podwórku nie ma już tak łatwo, jak chociażby w poprzedniej kampanii. Podopieczni Simone Inzaghiego idą łeb w łeb z Napoli. Kluczowa może okazać się strata nawet jednego "oczka", dlatego też tak ważne było dla piłkarzy niedzielne starcie z Lazio. Ostatecznie oba zespoły podzieliły się punktami, choć niewiele brakowało do tego, by gospodarze zainkasowali pełną pulę.

Pod koniec starcia, przy prowadzeniu Interu 2:1, zrobiło się niemałe zamieszanie z powodu rzutu karnego przyznanego gościom. Początkowo sędzia nie wskazał na jedenasty metr, lecz zmienił decyzję po analizie VAR. Nerwowo zareagowały oba sztaby, arbiter odesłał trenerów na trybuny. Ogromną presję wytrzymał z kolei Pedro, który zachował zimną krew i wygrał pojedynek z bramkarzem. Mediolańczycy jeszcze co prawda skutecznie odpowiedzieli, lecz ich trafienie padło po spalonym.

Milczący protest Interu po meczu. Byli wściekli na sędziego, dziennikarze obeszli się smakiem

Po ostatnim gwizdku nie zakończyły się natomiast emocje związane z niedzielnym widowiskiem. Miejscowi postanowili zaprotestować, ze względu na niekorzystną dla nich decyzję, o czym donosi "gazzetta.it". Na co dokładnie wpadli przedstawiciele Interu? Nikt z nich nie pojawił się na konferencji prasowej ani nie udzielił pomeczowego komentarza.

"Drugi z tych straconych goli był po prostu niefortunną decyzją dla menedżerów i sztabu technicznego gospodarzy, którzy mimo ciszy medialnej, niespotykanej od lat, otwarcie zakwestionowali działania Chiffiego (sędziego meczu - dop.red.)" - czytamy w artykule Filipa Conticello. Ciekawy jest także wątek Marco Guidy, pełniącego na San Siro funkcję asystenta VAR. Z racji tego, iż pochodzi on spod Neapolu, zrezygnował z prowadzenia spotkań piłkarzy grających w błękitnych koszulkach. Federacja wysłała go jednak w niedzielę do pracy w Mediolanie.

Na koniec warto zaznaczyć, że Polacy w zremisowanym starciu z Lazio odegrali marginalne role. Nicola Zalewski oraz Piotr Zieliński pojawili się w samej końcówce. Oby dostali oni więcej minut w ostatniej kolejce. A w niej Inter zagra na wyjeździe z Como. Napoli natomiast podejmie u siebie Cagliari.

Serie A Enilive
37 kolejka
18.05.2025
20:45
Wszystko o meczu
DJB: Historyczna szansa Pajor! Finał Ligi Mistrzyń czeka! WIDEO/Do jednej bramki/POLSAT GO
Simone Inzaghi, trener Interu Mediolan, który drży o posadę/AFP/ISABELLA BONOTTO//AFP
Simone Inzaghi, trener Interu/AFP
Simone Inzaghi, trener Interu Mediolan/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem