Rozsławił męskiego tenisa. Jego wykształcenie może zaskoczyć
22 maja świętuje 38. urodziny. Serb od wielu już lat uznawany jest za jednego z najwybitniejszych tenisistów w historii i choć na swoim koncie ma wiele naprawdę imponujących osiągnięć, jednego marzenia nie udało mu się spełnić. Ze względu na sportową karierę musiał on bowiem poświęcić swoją edukacje. Takim wykształceniem może pochwalić się 24-krotny mistrz wielkoszlemowy.

Novak Djoković to absolutna legenda światowego tenisa. Serb na swoim koncie ma między innymi 24 tytuły wielkoszlemowe w grze pojedynczej, brązowy medal olimpijski w grze pojedynczej wywalczony w Pekinie w 2008 roku oraz olimpijskie złoto w singlu mężczyzn zdobyte w Paryżu w 2024 roku. Nic więc dziwnego, że pochodzący z Belgradu uważany jest za jednego z najwybitniejszych zawodników w historii dyscypliny. Choć jego sukcesy sportowe budzą powszechny podziw, mniej znanym aspektem jego życia jest temat edukacji. Właśnie ta sfera życia - nie w pełni zrealizowana - pozostaje dla Djokovicia źródłem pewnego żalu, mimo jego niewiarygodnych osiągnięć na korcie.
Novak Djoković porzucił edukację dla sportu. Po latach wyznał: "Żałuję"
Urodzony 22 maja 1987 roku w Belgradzie, Novak Djoković dorastał jako najstarszy z trójki dzieci w rodzinie Srdana i Dijany Djoković. Dzieciństwo przyszłego mistrza przypadło na burzliwy okres wojny w byłej Jugosławii, co sprawiło, że jego droga do sukcesu była wyjątkowo trudna i wymagała ogromnego poświęcenia. Pasję do tenisa odkrył w bardzo młodym wieku - po raz pierwszy rakietę wziął do ręki mając zaledwie cztery lata. Już dwa lata później został dostrzeżony przez Jelenę Gencić, znakomitą tenisistkę i trenerkę, która szybko zrozumiała, że ma do czynienia z nieprzeciętnym talentem.
Dzięki wsparciu rodziny i mentorki, Djoković został przyjęty do renomowanej akademii tenisowej Niki Pilicia w Niemczech, gdzie spędził cztery intensywne lata. Edukacja szkolna zeszła wtedy na dalszy plan. Później trenował także w akademiach we Włoszech i w Stanach Zjednoczonych, skupiając się wyłącznie na doskonaleniu umiejętności sportowych. Choć Djoković ukończył szkołę średnią w Belgradzie, na studia jednak nigdy nie miał okazji pójść - wszystko przez błyskawiczny rozwój kariery tenisowej. W wieku zaledwie 16 lat zadebiutował na zawodowych kortach, a już wkrótce potem zaczął odnosić spektakularne sukcesy.
Jak sam przyznaje, brak wyższego wykształcenia to coś, czego szczerze żałuje. W wywiadzie udzielonym dla NDTV wyznał: "Nigdy nie studiowałem na uniwersytecie. Cóż, jeśli mogę wypowiedzieć to jedno życzenie, które mam w życiu, to właśnie lepsze wykształcenie. Chciałbym iść na jakąś uczelnię, ponieważ bardzo podoba mi się pomysł samodzielnego kształcenia się i bycia częścią grupy studentów. Żałuję, że nigdy nie udało mi się tego zrobić".
Pomimo że nie ukończył studiów, Djoković jest osobą niezwykle wszechstronną i oczytaną. Znany jest z zamiłowania do nauki języków obcych - biegle posługuje się aż pięcioma: serbskim, angielskim, francuskim, włoskim i niemieckim. Jego poliglotyczne zdolności często zaskakują dziennikarzy i kibiców na całym świecie. Umiejętność swobodnego porozumiewania się w tylu językach jest dowodem na to, że edukacja nie zawsze musi przebiegać według formalnego schematu, a wiedzę i kompetencje można rozwijać również poza murami uczelni.
Co więcej, Novak Djoković postanowił zadbać o edukację innych, choć sam nie miał szansy jej w pełni rozwinąć. W 2007 roku założył Novak Djokovic Foundation, której celem jest wspieranie dzieci z ubogich środowisk w Serbii w dostępie do edukacji przedszkolnej i szkolnej. Fundacja działa aktywnie do dziś, inwestując w infrastrukturę edukacyjną, szkolenia nauczycieli oraz programy wspierające rozwój najmłodszych.