Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wilfredo Leon wskazał na "wielki kłopot". Musiał to za przepraszać

Zakończony już sezon PlusLigi bezapelacyjnie należał do Wilfredo Leona i jego Bogdanki LUK Lublin. Klub z Lubelszczyzny sensacyjnie sięgnął po tytuł mistrza Polski, a najlepszym siatkarzem rozgrywek został przyjmujący reprezentacji Polski. W Lublinie zapanowało istne siatkarskie szaleństwo. - Zainteresowanie kibiców to wielka radość, ale i wielki kłopot - powiedział Leon.

Wilfredo Leon
Wilfredo Leon/MATEUSZ BIRECKI/REPORTER / Mateusz Birecki/REPORTER / NurPhoto via AFP/East News

Bogdanka LUK Lublin zadziwiła siatkarski świat, ściągając przed rokiem Wilfredo Leona. Już kilka miesięcy wcześniej mówiło się o jego chęci gry w Polsce, ale mało kto przypuszczał, że czołowy zawodnik świata trafi akurat do tego klubu. A jednak - udało się.

Kiedy tylko reprezentant Polski doszedł do odpowiedniej formy fizycznej, natychmiast zaczął stanowić o sile swojej drużyny. Notował znakomite występy i szybko stało się jasne, że Bogdanka wystąpi w play-offach. Chyba jednak nawet najwięksi optymiści nie zakładali, że lublinianie zwyciężą w finale.

- Praca nie jest jeszcze zakończona w Lublinie, ale z tego roku mogę być zadowolony. Zarówno z gry mojej, jak i drużyny. Mam nadzieję, że dzięki moim występom ludzie mogli zakochać się w siatkówce - powiedział Wilfredo Leon podczas rozmowy z dziennikarzami po Gali 25-lecia PLS.

W trakcie uroczystości przyjmujący odebrał nagrodę dla Siatkarza Sezonu 2024/2025.

Siatkówka. Wilfredo Leon musiał za to przeprosić

Leon został zapytany o skalę zainteresowania jego osobą w Lublinie.

- Zainteresowanie kibiców to wielka radość, ale i wielki kłopot (śmiech). Kiedy jestem w centrum handlowym albo na ulicy i akurat bardzo się spieszę, to i tak zawsze ktoś mnie rozpozna i poprosi o zdjęcie albo autograf. Chciałbym móc z każdym porozmawiać, natomiast proszę pamiętać, że jestem jedną osobą i nie zawsze się to uda. Przepraszam za to - odparł reprezentant Polski.

- Widać, że kibice są zakochani w drużynie. Doceniają to, co robimy - zarówno młodzi, jak i starsi. O to chodzi, tak to powinno wyglądać - dodał.

W minionym sezonie Leon był wyróżniającą się postacią w PlusLidze, będąc w czołówce rankingu MVP (1. miejsce, 9 statuetek), zagrywających (1. miejsce, aż 86 asów serwisowych), punktujących (2. miejsce, 610 pkt) oraz atakujących (4. miejsce).

Jakub Żelepień, Interia

Wilfredo Leon/Polsat Sport
Wilfredo Leon/Piotr Matusewicz/East News
Wilfredo Leon/MARCO ZAC / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Wilfredo Leon: To, co zrobiliśmy w tym roku, to było coś niesamowitego/Polsat Sport/Polsat Sport
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem