Partner merytoryczny: Eleven Sports

Dostała strój Polski, ale grała dla Niemiec. Dziś nie ma wątpliwości

- Serce mam rozdarte, bo całe życie mieszkam w Niemczech, za to w Polsce mam rodzinę... Gdybym jednak strzeliła bramkę Niemkom, to chyba bym się cieszyła. Ogólnie jednak za często do siatki nie trafiam, więc w sumie o takim "problemie" za często nie myślę - uśmiecha się Tanja Pawollek, reprezentantka Polski, która grała w młodzieżowych reprezentacjach Niemiec. Na inaugurację Euro 2025 w Szwajcarii polskie piłkarki zmierzą się właśnie z Niemkami (4 lipca).

Tanja Pawollek
Tanja Pawollek/Newspix

Jak przebiegają przygotowania do pierwszego w historii polskiej reprezentacji kobiet występu na piłkarskim Euro?

Tanja Pawollek: - Mamy super atmosferę i ciężko trenujemy, ale tak musi być. No i bardzo cieszymy się, że pierwszy mecz gramy z Niemkami. Dla mnie to bardzo ważne spotkanie.

Grałaś w młodzieżowych reprezentacjach Niemiec, ale w seniorkach zdecydowałaś się reprezentować Polskę. Nie żałujesz?

- W ogóle. Bardzo się cieszę, że tu jestem. Bardzo dobrze się tu czuję.

Niemki będą zdecydowanymi faworytkami pierwszego spotkania. To one powinny się bardziej denerwować czy wy?

- My nie mamy nic do stracenia, Niemki - przeciwnie. Jesteśmy dobrze nastawione, nie boimy się rywalek. Zagramy z nimi na 100 proc., choć Niemki nie mają za wielu słabych stron... No może trochę gorzej radzą sobie w obronie. Zespół mają jednak wspaniały, ale my też mamy dobre zawodniczki, kilka szybkich piłkarek z przodu. Potrafimy strzelać bramki.

Później w grupie czekają was spotkania ze Szwecją oraz Danią.

- To jest trudna grupa, ale szanse na zwycięstwo mamy w każdym meczu. Ciężko pracujemy, żeby dobrze zagrać. Naszą siłą jest drużyna, świetnie się rozumiemy.

Gdy miałaś kilka lat, chodziło Ci w ogóle po głowie, że możesz kiedyś być reprezentantką Polski?

- W wieku pięciu lat dostałam strój reprezentacji Polski... Mama powiedziała mi, że właśnie teraz jest mój czas i bardzo się z tego cieszę.

Zaczynałaś w młodzieżowych reprezentacjach Niemiec, a teraz grasz dla Polski. To była trudna decyzja?

- W ogóle, chyba od 2020 r. miałam kontakt z PZPN-em. Moje serce bije dla Polski, mam tu przecież rodzinę.

W meczu młodzieżówki zdobyłaś kiedyś bramkę przeciwko Polsce, ale tego trafienia nie celebrowałaś. A jak się zachowasz, gdy strzelisz gola Niemkom na Euro?

- Dobre pytanie (śmiech). Serce mam pół na pół, bo całe życie mieszkam w Niemczech, ale w Polsce mam rodzinę... Chyba jednak bym się cieszyła. Ogólnie jednak za często do siatki nie trafiam, więc w sumie o takim "problemie" za często nie myślę (śmiech).

Zgodzisz się z tezą, że spotkanie przeciwko Niemkom będzie najważniejsze i pokaże na co nas stać podczas Euro?

- Ten mecz będzie bardzo ważny. To bardzo mocny rywal, ale liczę na dobry start. Jakiś stres pewnie będzie, ale raczej pozytywny. Mam nadzieję, że na trybunach będzie wielu Polaków, którzy będą nas wspierali.

Rozmawiał i notował Piotr Jawor

Nicolai Budkov Kjaer - Adrian Mannarino. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Nina Patalon, selekcjonerka reprezentacji Polski kobiet/Piotr Matusewicz/East News/East News
Ewa Pajor/Grzegorz Wajda/East News
Ewa Pajor/AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem