W polskiej lidze zadebiutował 15 lat, w wieku 20 lat został mistrzem świata juniorów. Wróżono mu wielką karierę, ale kilka lat temu spadł do pierwszej ligi, a rok temu już nawet nie mieścił się w składzie startującego w Metalkas 2 Ekstralidze PSŻ-u Poznań. Bayersystem GKM Grudziądz dał mu jednak szansę po kontuzji Jasona Doyle’a i tak zaczął się najbardziej spektakularny powrót. Szalony plan milionera. Tym ruchem chcą definitywnie pogrążyć Motor GKM Grudziądz już rozmawia z Michaelem Jepsenem Jensenem W pierwszym meczu w GKM-ie wygrał z Bartoszem Zmarzlikiem. Dziś Michael Jepsen Jensen jest najskuteczniejszym zawodnikiem PGE Ekstraligi, a Zmarzlika ma za plecami. Już wiadomo, że GKM będzie się musiał nieźle napocić, żeby zatrzymać Duńczyka na kolejny sezon. Prezes GKM-u Marcin Murawski nie chce tego przyznać wprost, ale wiemy, że już rozmawia z Jepsenem Jensenem o umowie na 2026. Strony mają dobry kontakt, a klub działa, bo ten zawodnik jest ich liderem i prawdziwym skarbem. Niedrogi, bardzo skuteczny, świetnie pasuje do grudziądzkiej drużyny. Posypały się zaproszenia na kawę. Kuszenie gwiazdy GKM-u Grudziądz Jednak inni też już zaczynają dostrzegać wszystkie zalety Jepsena Jensena. O ile jeszcze kilka tygodni temu mówiło się, że to ryzykowna inwestycja, o tyle teraz grono tych, którzy byliby skłonni zaryzykować, jest coraz większe. Posypały się zaproszenia na kawę. Niemal każdy z prezesów chce porozmawiać i wysondować, czy Duńczyk byłby gotowy na zmianę klubu. Prezesi długo nie wierzyli w trwałą przemianę Jepsena Jensena. Spekulowano, że cała jego siła opiera się na jednym "złotym silniku" od tunera Petera Johnsa. Zawodnik z Johnsem współpracuje od 2012 roku. Mieli krótką przerwę, ale szybko do siebie wrócili. Jensen nie ma jednak żadnego "złotego silnika". Złapał taką formę, że jedzie na wszystkim. W tym roku korzystał w zawodach nawet z silnika właśnie z 2012 roku i zrobił świetny wynik. Pojawiły się plotki o "złotym silniku" od Petera Johnsa W Grudziądzu mówią nam, że Jepsen Jensen wreszcie rozwiązał wszystkie swoje problemy. Przez lata pokutowało to, że w kilku klubach nie dostał wszystkich pieniędzy. Przez to miał ograniczone środki na inwestycje. Teraz jest inaczej. Poza tym żużlowiec mocno o siebie zadbał. Przed sezonem 2024 schudł, przez co na pewno jeździ mu się łatwiej. Nie wiemy, jakie kluby zapraszają Jensena na kawę. Łatwo się jednak domyślić, że poza GKM-em w kolejce stoi pół Ekstraligi. Zamknięty skład seniorski na 2026 ma w zasadzie tylko KS Toruń. Nic też na razie nie wiadomo o tym, by Duńczykiem interesował się Falubaz, Motor czy Sparta. To się jednak może jeszcze zmienić, bo tam proces budowy wciąż trwa.