Nie tak wyobrażał sobie początek tego sezonu Rasmus Jensen. Idealnie obrazują to dwa pierwsze spotkanie, gdzie po siedmiu wyścigach zdobył zaledwie... 2 punkty. To był ogromny kryzys, z którego żużlowiec Falubazu zaczyna wychodzić. To fantastyczna wiadomość, gdyż z dobrym Jensenem Falubaz może walczyć o play-offy. Rasmus Jensen wraca do formy. Świetna wiadomość dla Falubazu Zielona Góra Dackarna Malilla rozbiła Piraterne Motala, a główne skrzypce odgrywał Rasmus Jensen, który jako jedyny zdobył komplet punktów. Fantastyczne zawody objechał także w Danii, gdzie zdobył 13 punktów z 3 bonusami, prowadząc Tygrysy do zwycięstwa. Lepiej było także w ostatnich czterech spotkaniach PGE Ekstraligi, gdzie zdobył 26 punktów z 4 bonusami. To znak, że progres jest, a dyspozycja Jensena stale idzie do góry. W zasadzie to z zawodów na zawody jest coraz szybszy, czego nie można było powiedzieć na początku tego roku. Falubaz Zielona Góra znajdzie się w play-off? U mistrza Europy coś drgnęło, a to zasługa przede wszystkim tego, że wywrócił cały warsztat do góry nogami. Nowe silniki Ashleya Hollowaya zdają egzamin, Jensen zaczyna mieć bardzo dobry moment startowy, a gdy je dopasuje do nawierzchni pojawia się także szybkość. Widać, że praca z nowym sprzętem idzie w dobrą stronę po wynikach jakie osiąga. Dla zielonogórskiego klubu to fantastyczna wiadomość, gdyż dobra forma Jensena mocno wzmacnia siłę rażenia drużyny. Wystarczy, że wejdzie na poziom jaki prezentował w tamtym sezonie, a przy tak dobrej dyspozycji Przemysława Pawlickiego, Leona Madsena i Damiana Ratajczaka mogą śmiało myśleć o walce o play-off. Wydaje się, że kluczowym spotkaniem będzie pojedynek z Bayersystem GKM-em, jeśli Falubaz wywiezie punkty z Grudziądza to szanse na play-off gwałtownie wzrosną.