Partner merytoryczny: Eleven Sports

Tragiczny wypadek w Brazylii. Nie żyje łyżwiarz figurowy

W sobotni poranek 21 czerwca w brazylijskim mieście Praia Grande doszło do tragicznego wypadku, który wstrząsnął nie tylko lokalną społecznością, ale również całym brazylijskim środowiskiem sportowym. Balon, na którego pokładzie znajdowały się 22 osoby, zapalił się podczas lotu i runął na ziemię. W wyniku tej katastrofy zginęło osiem osób. Wśród ofiar znalazł się Leandro Luzzi - były łyżwiarz figurowy.

Nie żyje Leandro Luzzi
Nie żyje Leandro Luzzi/123rf/123RF/PICSEL

W sobotę 21 czerwca świat obiegła tragiczna informacje. W brazylijskim mieście Praia Grande 22 osoby podróżowały balonem, który niespodziewanie zapalił się podczas lotu i runął na ziemię. Według najnowszych informacji przekazanych przez tamtejsze media, ośmiu osobom nie udało się przeżyć wypadku. Wśród ofiar znalazł się Leandro Luzzi. Mężczyzna przez wiele lat z dumą reprezentował swój kraj na arenie międzynarodowej w łyżwiarstwie figurowym, a po przejściu na sportową emeryturę swoją wiedzą i doświadczeniem dzielił się z innymi - został bowiem szkoleniowcem. 

Luzzi odd lat angażował się w rozwój sportu, szczególnie w stanie Santa Catarina, gdzie trenował dzieci i młodzież w mieście Brusque. Dzięki jego zaangażowaniu i nieustępliwej pracy wielu młodych sportowców mogło rozwijać swoje talenty i spełniać marzenia o karierze w łyżwiarstwie figurowym.

Korea Południowa - Dominikana. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Nie żyje Leandro Luzzi. Zginął podczas tragicznego wypadku w Brazylii

Federacja Łyżwiarstwa Figurowego Santa Catarina pożegnała Luzziego w poruszającym wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych. W krótkim, ale pełnym emocji oświadczeniu podkreślono, że był on profesjonalistą i człowiekiem pełnym pasji, który był idolem dla wielu młodych sportowców. 

"Leandro był oddanym profesjonalistą, pełnym pasji do tego, co robił, i prawdziwym przykładem dla sportowców, kolegów i całej społeczności łyżwiarskiej. Jego nieobecność pozostawi nieodwracalną lukę w naszych sercach i w naszym sporcie" - napisano.

Dla wielu osób, które miały okazję współpracować z Luzzim lub być jego uczniami, był kimś więcej niż tylko trenerem czy działaczem sportowym. Był mentorem, przewodnikiem, a przede wszystkim człowiekiem, który naprawdę wierzył w siłę sportu jako narzędzia do budowania charakteru i jedności społecznej. Jego entuzjazm i nieustające wsparcie dla innych pozostaną w pamięci tych, którzy z nim trenowali, pracowali i dzielili sportową pasję.

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem