Wojciech Szczęsny w ubiegłym roku podjął decyzję o zakończeniu piłkarskiej kariery. Polski golkiper oznajmił wówczas, że po wielu latach gry na światowych boiskach przyszła pora, aby teraz w pełni poświęcił się rodzinie. Na sportowej emeryturze 35-latek nie wytrzymał jednak długo. Zaledwie kilka tygodni później pochodzący z Warszawy bramkarz zdecydował się na nawiązanie współpracy z FC Barcelona. Na ten ruch zdecydował się, gdy "Duma Katalonii" znalazła się w fatalnej sytuacji w związku z kontuzją Marca-Andre ter Stegena. Na debiut w barwach "Blaugrany" Szczęsny musiał jednak długo czekać - ten nastąpił dopiero na początku tego roku. Wiele wskazuje na to, że Wojciech Szczęsny zdecyduje się na przedłużenie kontraktu z katalońskim zespołem. Polak ma jednak jeszcze trochę czasu do namysłu nad swoją przyszłością. Podpisany w ubiegłym roku kontrakt obowiązuje bowiem jeszcze do 30 czerwca. Do tej pory 35-latek może skupić się w pełni na regeneracji po wyczerpującym sezonie ligowym. Czas ten - jak się okazuje - Szczęsny spędzi nie w Barcelonie, a w Marbelli. Znamy pierwsze szczegóły filmu o Krychowiaku. Kibice będą wniebowzięci Wojciech Szczęsny potrzebuje pomocy. Zwrócił się do kibiców Już na początku urlopu Wojciech Szczęsny napotkał na poważny problem, którego niestety sam nie potrafił rozwiązać. Dlatego o pomoc postanowił poprosić obserwujących jego profil na Instagramie 6,4 mln kibiców. Na Insta Stories zamieścił wpis, w którym wyjawił z jakim problemem się zmaga. "Sprawdźmy moc Instagrama. Czy ktoś zna firmę, która w przyszłym tygodniu dostarczy mi wannę do zimnych kąpieli do Marbelli? Tylko poważne dms" - napisał. Tymczasem większość kibiców z niecierpliwością czeka na więcej konkretów na temat przyszłości Wojciecha Szczęsnego w szeregach Barcelony. Jak ujawnił niedawno Tomasz Włodarczyk z Meczyków, trwają pracę nad ostatnimi detalami nowej kontraktu polskiego golkipera z mistrzem Hiszpanii. "Wojciech Szczęsny podpisze wkrótce nowy kontrakt z Barceloną. Prawnicy pracowali nad ostatnimi detalami umowy obowiązującej do 2027 r." - przekazał dziennikarz za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zapewnił on także, że transfer Joana Garcii nie wpłynie na sytuację Szczęsnego. Barcelona górą nad Realem Madryt, sensacja w Hiszpanii. Lewandowski i Szczęsny mogą świętować