Partner merytoryczny: Eleven Sports

Robert Lewandowski poza kadrą, a tu taka historia. To może być atak marzeń

Robert Lewandowski - w wyniku poważnego konfliktu z selekcjonerem Michałem Probierzem - zawiesił swoją karierę w kadrze Polski. Tymczasem 10 czerwca, tego samego dnia, w którym "Biało-Czerwoni" przegrali 1:2 z Finlandią, w futbolu reprezentacyjnym rozbłysła kolejny raz inna gwiazda - Luis Diaz dał bowiem lekcję widowiskowego futbolu mistrzom świata, czyli Argentyńczykom. To zaś o tyle ważne, że Kolumbijczyk już niebawem może dzielić szatnie z "Lewym" i zachwycać w Primera Division.

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski/GEOFF CADDICK/AFP

W ostatnią niedzielę reprezentacją Polski wstrząsnęły dwa istotne wydarzenia - najpierw pojawił się komunikat dotyczący odebrania opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu i przekazania jej Piotrowi Zielińskiemu, a następnie sam "Lewy" zdetonował prawdziwą medialną bombę.

Napastnik ogłosił bowiem, że zawiesza swoją karierę w kadrze na czas trwania kadencji Michała Probierza. W takich okolicznościach wkrótce potem "Biało-Czerwoni" podeszli do spotkania z Finlandią w ramach el. MŚ 2026 i... przegrali z Finlandią 1:2.

Holandia - Malta. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Luis Diaz pokazał klasę. Niedługo może zagrać z Lewandowskim w Barcelonie

Tego samego dnia, czyli 10 czerwca, z boiska w nieco lepszych humorach niż "Orły" mogli schodzić reprezentanci Kolumbii, którzy w ramach kwalifikacji strefy południowoamerykańskiej zremisowali 1:1 z mocną jak zawsze Argentyną, notabene będącą pewną awansu na mundial już od dłuższego czasu.

Prawdziwą ozdobą starcia był pierwszy gol, jaki padł podczas całej potyczki - w 24. minucie "Los Cafeteros" wyszli na prowadzenie dzięki trafieniu Luisa Diaza, który w absolutnie widowiskowym stylu przedryblował kilku rywali i nie dał szans na skuteczną interwencję Emiliano Martinezowi:

28-latek kolejny raz w ostatnim czasie zaprezentował przebłysk wielkiej formy i są to informacje o tyle istotne, że wydaje się on być już na granicy zmiany klubowych barw - dotychczasowa podpora ofensywy Liverpoolu może niebawem trafić do... FC Barcelona. O zainteresowaniu ze strony "Blaugrany" hiszpańskie media donoszą zgodnie już od wielu tygodni.

Tam mógłby stworzyć doskonały duet wraz z Robertem Lewandowskim, który niebawem wejdzie w ostatni rok swojego kontraktu z "Dumą Katalonii" - i bez dwóch zdań "RL9" będzie mieć jeszcze ambicję, by pokazać, że wciąż ma sporo do powiedzenia na najwyższym futbolowym poziomie.

Diaz i kompania kończą kwalifikacje. Przed nimi wielkie wyzwania

Przed "Los Cafeteros" jeszcze dwa spotkania eliminacji MŚ, w których zmierzą się z Boliwią i Wenezuelą, a więc ekipami, które... będą usilnie próbować wyrzucić Kolumbijczyków z lokaty dającej bezpośredni awans na mundial. Szykują się tu naprawdę zacięte starcia.

Luis Diaz/MI NEWS / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Robert Lewandowski - FC Barcelona/PAU BARRENA /AFP
FC Barcelona/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem