Kiedy pojawiła się oficjalna wiadomość o tym, że Robert Lewandowski nie weźmie udziału w zgrupowaniu reprezentacji Polski, ponieważ jest wyczerpany minionym sezonem, w Polsce wybuchłą olbrzymia burza. Wielu rodaków nie może pogodzić się z tym, że kapitan rezygnuje z gry w kadrze w ważnych spotkaniach, mimo że mógł zagrać w ostatniej kolejce przeciwko Athletic Club i zdobyć dwa gole na San Mames. Pojawiły się nawet głosy, że Robertowi Lewandowskiemu należałoby odebrać kapitańską opaskę i na stałe powierzyć ją innemu zawodnikowi. Takiemu, który nie ma problemu z pogodzeniem gry w klubie z grą w reprezentacji Polski. Taką opinię miał m.in. Jan Tomaszewski. Jak widać, reprezentacja Polski nadal jest w dużej mierze uzależniona od 37-letniego Lewandowskiego, a kibice nie potrafią pogodzić się z tym, że napastnik nie jest już w stanie grać na tak dużej intensywności, jak jeszcze kilka lat temu. Flick złapał za telefon, nastąpił zwrot akcji. Gwiazdor był o krok od odejścia z Barcelony Lewandowski doceniony w Barcelonie. Liczby Polaka mówią same za siebie Skończył się sezon 2024/25 w piłce klubowej, więc nadszedł czas podsumowań. Xavier Bosch z "Mundo Deportivo" wziął pod lupę minioną kampanię w wykonaniu Roberta Lewandowskiego i rozpisał ją "na nuty". Z jego oceny da się wyczuć, że w Katalonii obecnie panuje zgoła inna narracja wokół "Lewego" niż w Polsce. Mimo że gra Roberta Lewandowskiego w wielu meczach Barcelony w minionym sezonie nie była najlepsza, to Xavier Bosch zwraca uwagę przede wszystkim na jego liczby. A te są oszałamiające. Zwłaszcza że mówimy o zawodniku 37-letnim. W tym momencie nie ma już na świecie piłkarza, który w tym wieku grałby na tak wysokim poziomie. Po odejściu Luki Modricia z Realu Madryt, Polak zostanie ostatnim tak zaawansowanym weteranem. Bosch ocenia, że Robert Lewandowski zdał egzamin nie tylko w minionym sezonie. Cała jego kariera w FC Barcelona jest godna pochwały. - 101 bramek w trzech sezonach, w tym jego najlepsza kampania z 42 golami. To pokazuje, że dobrze pracował z drużyną, że był w polu karnym przeciwnika i że jego poziom skuteczności jest prawie na poziomie jego najlepszych lat w Bayernie - komentuje dziennikarz. Transfer oznacza jedno. Szczęsny lub ter Stegen odejdzie z Barcelony. Już wiadomo który - Polski snajper jest tym, który potrzebował najmniej minut na zdobycie bramki. Gol co 93 i pół minuty. Innymi słowy, praktycznie jeden gol na mecz. Statystyki w tym przypadku mówią wszystko - dodaje. Później dziennikarz wymienił tych, którzy w klasyfikcji piłkarzy, którzy potrzebowali najmniej minut na zdobycie gole plasują się za Polakiem. Ferran Torres był blisko - zdobywał bramkę raz na 101 minut. Trzeci na liście jest zawodnik, który rozegrał bardzo mało minut w całym sezonie, ale kilka razy zdążył trafić do siatki. Mowa o Pablo Torre, którego współczynnik wynosi gol na 105 minut. Mimo rywalizacji z o wiele młodszymi zawodnikami Robert Lewandowski pod tym względem nie miał sobie równych. Xavier Bosch na łamach "Mundo Deportivo" podsumował go słowem "Niesamowity". Właśnie tak spuentował swój artykuł na temat Polaka.