Jego siostry od lat szuka cały świat. Teraz to o nim zrobiło się głośno
Choć dorastał w atmosferze rozpaczliwego smutku, medialnego szumu i pytań bez odpowiedzi, Sean McCann nie pozwolił, by dramat sprzed lat zdefiniował jego życie. Brat zaginionej Madeleine McCann coraz śmielej mówi o swoich marzeniach i wytrwale pracuje nad ich realizacją. Dziś, mając 20 lat, stawia sobie niezwykle ambitny cel - chce wystąpić na igrzyskach olimpijskich i reprezentować Wielką Brytanię.

Tragedia, która na zawsze odmieniła życie rodziny McCannów, wydarzyła się 3 maja 2007 roku. Wówczas trzyletnia Madeleine zniknęła z apartamentu w portugalskim kurorcie Algarve, podczas wakacji z rodzicami. Do dziś nie udało się jednoznacznie ustalić, co dokładnie się stało. Choć niemiecka prokuratura podejrzewa o porwanie i zabójstwo Christiana Bruecknera - przebywającego w tamtym czasie w pobliżu - sprawa wciąż nie została definitywnie zamknięta. Brueckner, mimo przebywania w więzieniu, może już we wrześniu odzyskać wolność, jeśli nie zostaną postawione mu nowe zarzuty. Dla rodziny McCannów oznacza to kolejne miesiące niepewności i czekania na przełom, który wciąż nie nadchodzi.
Sean McCann uprawia pływanie. Chce powalczyć o medal olimpijski
W cieniu rodzinnej tragedii dorastał Sean McCann - brat bliźniak Amelie i młodszy brat zaginionej Madeleine. Mimo wszechobecnego bólu i medialnej presji, Sean od najmłodszych lat próbował znaleźć własną drogę, a ucieczką i pasją okazało się pływanie. Już w wieku ośmiu lat rozpoczął treningi, a jego talent szybko został dostrzeżony. W wieku dziesięciu lat dołączył do prestiżowego City of Leicester Swimming Club, gdzie rozwijał swoje umiejętności pod okiem doświadczonych trenerów. W kolejnych latach Sean zdobywał medale na zawodach regionalnych i krajowych, ale - jak sam przyznaje - to dopiero początek jego drogi.
20-latek codziennie wstaje o świcie, trenuje w chłodnej wodzie i nie ustaje w wysiłkach, by być lepszym z dnia na dzień. Jego celem są dwa wielkie wydarzenia sportowe: Igrzyska Wspólnoty Narodów w 2026 roku oraz igrzyska olimpijskie w Los Angeles w 2028. Choć droga do tych celów jest długa i wyboista, Sean nie zraża się przeciwnościami. "Robię wszystko, by się rozwijać" - mówił jakiś czas temu z determinacją, cytowany przez zagraniczne media.
Sport to jednak nie wszystko. Sean McCann doskonale rozumie, jak ważne jest zabezpieczenie przyszłości. Studiuje inżynierię chemiczną i dzieli czas między naukę a intensywne treningi. Choć dziś pływanie traktuje jako pasję, nie wyklucza, że w przyszłości stanie się to jego pełnoetatowe zajęcie.
