Obecny kontrakt Karola Świderskiego z Charlotte FC zachowuje ważność do grudnia 2025 roku. Zawodnik już ubiegłej zimy nosił się z zamiarem pożegnania amerykańskiej Major League Soccer. Udało mu się to na krótko, gdy trafił na wypożyczenie do Hellas Werona. We włoskim klubie przygotował się do występu w finałach Euro 2024. Serie A jednak nie podbił. W 15 spotkaniach zdobył dwie bramki i niebawem opuścił Półwysep Apeniński. Męki Interu przed własnymi kibicami. Atomowy gol w końcówce, asysta Zielińskiego Świderski już zimą może wrócić do Europy. Hellas Werona czyni starania o jego angaż Agenci Polaka próbowali zainteresować piłkarzem Monzę, Genoę i Torino. Ich wysiłki nie przyniosły jednak oczekiwanego rezultatu. Teraz wydaje się, że wszystko jest na dobrej drodze, by wrota ekstraklasy Włoch udało się otworzyć ponownie. Piłkarzem ekipy z Werony pozostaje inny reprezentant Polski - Paweł Dawidowicz. Drużyna prowadzona przez Paolo Zanettiego po 17 kolejkach zajmuje w tabeli Serie A ostatnie bezpieczne miejsce. Od strefy spadkowej dzieli ją tylko punkt. Najlepszym strzelcem zespołu jest aktualnie Casper Tengstedt, który ma na koncie pięć trafień. By zachować miejsce w krajowej elicie, Hellas potrzebuje wiosną więcej bramek. W tej chwili ma na koncie 12 porażek, najwięcej w lidze. W 2024 roku Świderski rozegrał dla Charlotte FC 15 spotkań, zdobył siedem goli i zaliczył dwie asysty.