Przenosiny z Napoli do Interu Mediolan w wieku 30 lat były odważną decyzją ze strony Piotra Zielińskiego. We Włoszech zdążył on sobie już wypracować opinię pracowitego gracza środka pola o świetnej wizji i właśnie te cechy skłoniły Simone Inzaghiego do przygarnięcia reprezentanta Polski pod swoje skrzydła. Pomocnik prawdopodobnie inaczej wyobrażał sobie jednak swój pierwszy sezon w Mediolanie. Z początku szkoleniowiec dozował minuty Zielińskiemu. Kiedy wydawało się, że ten wreszcie zyskuje jego zaufanie, nadciągnęły problemy zdrowotne, przez które łącznie stracił on 13 spotkań. W kluczowych meczach nawet kiedy był zdrowy Inzaghi wolał stawiać na inne rozwiązania. 31-latek ma za sobą wiele bezbarwnych meczów, o czym świadczą też statystyki - dwa gole i trzy asysty w 39 spotkaniach. Nietypowy protest tuż po meczu Polaków. A wcześniej chaos, trenerzy na trybunach Błyskawiczny koniec Zielińskiego w Interze? Już wytypowano następcę Chociaż umowę podpisał do końca czerwca 2028 roku, w grę wchodzi scenariusz, wedle którego opuściłby Mediolan już po sezonie 2024/25. Według informacji przekazanych przez dziennikarzy portalu "interlive.it" zarząd klubu rozważa pozbycie się Polaka. Wytypowano już nawet solidnego kandydata na jego następcę. Mowa o Rodrigo de Paulu, któremu za rok kończy się kontrakt z Atletico Madryt. Reprezentant Argentyny spędził pięć lat na boiskach Serie A w barwach Udinese Calcio, a zdaniem wielu ekspertów przeżywał wówczas dużo bardziej udany czas, aniżeli w Hiszpanii. Powrót do Włoch z pewnością byłby dla niego atrakcyjną opcją dla dalszej kariery. Włosi wskazują, że za "zamienieniem" Zielińskiego na De Paula przemawiają także aspekty finansowe. W Mediolanie "Zielek" zarabia 4,5 miliona euro rocznie, podczas gdy pensja Argentyńczyka w Atletico szacowana jest na około 3,2 miliona euro. A jako że pozostał mu już tylko rok kontraktu, żądania finansowe "Rojiblancos" nie byłyby raczej zbyt wysokie. Wskazany scenariusz byłby sporym ciosem dla Zielińskiego, który zdecydowanie nie przekonał ani sztabu szkoleniowego, ani kibiców swoimi występami w rozgrywkach 2024/25. Czy otrzyma jeszcze szansę na ugruntowanie swojej pozycji w Interze? Najbliższe tygodnie mogą okazać się kluczowe dla jego przyszłości.