Grosicki się wygadał. To będzie następne pożegnanie w reprezentacji Polski
Stało się. W piątkowy wieczór Kamil Grosicki rozegrał ostatnie spotkanie w reprezentacji Polski. 36-latek spędził 30 minut na murawie Stadionu Śląskie w Chorzowie podczas towarzyskiego spotkania z Mołdawią (2:0). Po ostatnim gwizdku gwiazdor Pogoni Szczecin porozmawiał z dziennikarzami. W pewnym momencie zdradził, który z weteranów kadry szykuje się do pożegnania. - Po prostu na to zasługuje - słyszymy.

95 meczów i 17 bramek - oto statystyki Kamila Grosickiego w reprezentacji Polski, który po kilkunastu latach pożegnał się z kadrą. Ostatni raz koszulkę z orzełkiem na piersi 36-latek założył w piątek 6 czerwca. Wtedy to drużyna Michała Probierza na Stadionie Śląskim w Chorzowie rozegrała towarzyskie spotkanie przeciwko Mołdawii.
"Grosik" pojawił się we wyjściowej jedenastce. Pół godziny w jego wykonaniu było po prostu wyśmienite, czego sam nie ukrywał. - Dzisiaj był piękny moment. Cieszę się, że wygraliśmy i zagrałem te 30 minut. Wydaje mi się, że trochę pohasałem i coś się działo. Już w pierwszej minucie mogła paść bramka, później asysta. Wiedziałem, że tak będzie. Szkoda, że nie udało się strzelić gola. Ale dla mnie i tak najważniejsze jest to, że mogłem się pożegnać z kibicami. Rozegranie takiego meczu, to nagroda za te wszystkie lata, które spędziłem w reprezentacji - przyznał.
Grosicki już wie, kto będzie pożegnany w kadrze. "Namawiam go"
Podczas wizyty w mixed zone Kamil Grosicki nie mówił wyłącznie o sobie. Odniósł się również do innych reprezentantów Polski, a konkretnie do jednego z nich, na koncie którego znajdziemy aż 103 występy w narodowych barwach. Mowa o jego imienniku - Kamilu Gliku.
Ostatni raz w biało-czerwonym trykocie legendarnego defensora oglądaliśmy na mistrzostwach świata w 2022 roku w spotkaniu 1/8 finału przeciwko Francji. Wówczas na katarskim mundialu Glik w każdym spotkaniu rozegrał pełne 90 minut. Od tamtego spotkania minęło już wiele czasu, jednak do tej pory nie doczekaliśmy się oficjalnego pożegnania 37-latka w kadrze. Jak się okazuje, Grosicki "już pracuje" nad tym, aby jego kolega został uhonorowany.
Ma swój charakter, swoje zasady i przemyślenia. Ale to wojownik. Jak dla mnie najlepszy obrońca w historii polskiej piłki. Mam nadzieję, że jeśli nie w tym roku, to w najbliższym czasie kibice i reprezentacja go pożegna, bo on po prostu na to zasługuje
~ ujawnił Kamil Grosicki podczas rozmowy z dziennikarzami.
- Już czeka na mnie w Turcji. Rano już wylatuję. W niedzielę urodziny. Więc śledźcie media, bo będzie się działo. Kamil (Glik -red.) to jest mój przyjaciel, z którym wiele przeżyłem. Będę chciał z nim porozmawiać, żeby... też jakąś decyzję podjął - dodał piłkarz Pogoni Szczecin. Obecnie Kamil Glik reprezentuje barwy Cracovii. W niedawno zakończonym sezonie ze względu na uraz kolana rozegrał tylko dziewięć spotkań. W trakcie 103 meczów w kadrze sześciokrotnie trafiał do siatki.