Fatalne informacje dla Kuleszy. Plan może runąć, Skorża coraz dalej od kadry
Wybór selekcjonera reprezentacji Polski od zawsze budzi wielkie emocje, a przy tym nie brakuje licznych plotek. Nie inaczej jest i w tym wypadku. Wciąż nie wiadomo, kto poprowadzi biało-czerwoną kadrę. Faworytem prezesa PZPN miał być Maciej Skorża, który niejednokrotnie udowadniał, że ma patent na sukces. Z najnowszych doniesień wynika jednak, że plan Cezarego Kuleszy może posypać się jak domek z kart.
Polska jest jedną z niewielu reprezentacji, gdzie selekcjonerów wymienia się dość regularnie. Kolejnym tego przykładem jest najświeższa historia związana z Michałem Probierzem. Szkoleniowiec miał prowadzić biało-czerwonych jeszcze przez co najmniej rok, ale ze względu na ostatnie wydarzenia i wcześniejszą nie najlepszą grę zaczęto domagać się jego dymisji. Punktem kulminacyjnym okazała się afera z Robertem Lewandowskim.
Przed ważną rywalizacją z Finlandią w eliminacjach do mistrzostw świata Probierz niespodziewanie postanowił odebrać opaskę kapitańską napastnikowi i przekazać ją Piotrowi Zielińskiemu. Wywołało to ogromną burzę w środowisku piłkarskim. Zwłaszcza że Lewandowski po tej decyzji zawiesił występy w kadrze. Porażka z Finlandią była smutną kropką nad "i" w całym zamieszaniu. Ostatecznie Probierz podał się do dymisji.
Maciej Skorża coraz dalej od kadry? Plan Kuleszy może runąć
I od tego momentu ruszyły poszukiwania nowego selekcjonera. Giełda nazwisk z potencjalnymi kandydatami jak zwykle rozgrzała się do czerwoności. Na początku dywagacji wymieniano takich trenerów jak Jan Urban, Marek Papszun, czy Maciej Skorża. Na ten moment wiadomo, że dwóch pierwszych nie jest w gronie zainteresowania Kuleszy. Skorża natomiast ma być głównym faworytem prezesa PZPN i to jego chciano przekonać do pracy w kadrze.
Skorża od 2022 roku prowadzi japoński zespół Urawa Red Diamonds i radzi sobie w nim bardzo dobrze. Obecnie szkoleniowiec i jego ekipa są na Klubowych Mistrzostwach Świata w Stanach Zjednoczonych. To właśnie tam Kulesza miał rozmawiać ze Skorżą i namawiać go na objęcie reprezentacji. Okazuje się, że może być to karkołomna misja dla prezesa PZPN, o czym przekonuje Mateusz Borek w "Kanale Sportowym".
"Z moich informacji podobno nastąpił zwrot akcji. Dwa dni temu Maciej Skorża był bliżej pozycji selekcjonera Polski niż dziś. Na ten moment będzie ciężko pozyskać trenera, który chce pozostać wierny słowom danym właścicielom klubu w Japonii" - poinformował dziennikarz. W podobnym tonie na kanale Meczyki.pl wypowiedział się Sebastian Staszewski. "Skorża definitywnie nie odrzucił tej propozycji, bierze ją pod uwagę, ale nie będzie łatwo to domknąć. Słyszałem, że znajomi namawiają go na skorzystanie z oferty" - powiedział. Jest więc możliwe, że główny plan Kuleszy runie i prezes będzie musiał szukać wariantu "B".
