Zaskakujący gest, w tle derby Wieczystej z Wisłą. Peszko pokazał klasę
Wieczysta Kraków awansowała do I ligi, ale zrobiła to nie pod wodzą Sławomira Peszki, ale Przemysława Cecherza. Mimo to były reprezentant Polski po decydującym meczu nie krył radości i jeszcze na murawie wyściskał obecnego szkoleniowca. - Sławek jest jedną wielką osobowością tego klubu - podkreślał z kolei Cecherz.

Droga Wieczystej na zaplecze Ekstraklasy nie była usłana różami. Sezon w roli trenera rozpoczął Sławomir Peszko i po rundzie jesiennej wszystko szło zgodnie z planem. Wiosną maszyna się jednak zacięła i zespół spadł na trzecie miejsce, które skazywało go na baraże. To właśnie wtedy Wojciech Kwiecień, właściciel Wieczystej podjął decyzję o zmianie szkoleniowca. Trafił idealnie, bo Cecherz odbudował zespół i w półfinale barażu pokonał KKS Kalisz (3:1), a w finale Chojniczankę (2:0).
Po końcowym gwizdku jednym z pierwszych, którzy pogratulowali trenerowi, był właśnie Peszko. Były trener Wieczystej wbiegł na murawę i mocno wyściskał Cecherza. To rzadko spotykane zachowanie, bo często następujący po sobie trenerzy nawet ze sobą nie rozmawiają, tymczasem Peszko wręcz szalał z radości.
Przejąłem zespół, gdy miał problem i musieliśmy go jak najszybciej rozwiązać. Nie zapominajmy jednak, że to Sławek jesienią zdobywał punkty i awansował do II ligi. To Sławek był tutaj pięć lat i nadal jest twarzą tego klubu. Ja go tutaj ściągałem i razem pomagaliśmy w budowie Wieczystej. To wielka osobowość
~ podkreśla Cecherz.
- Bardzo cieszę się z awansu, a najbardziej z tego, że otrzymałem od prezesa Kwietnia olbrzymi kredyt zaufania. Pomagałem budować ten zespół od początku, można powiedzieć, że od stołu bilardowego w piwnicy. Teraz prezes zaufał mi po raz drugi - dodał szkoleniowiec.
Wieczysta. Czas na derby z Wisłą Kraków
Awans do I ligi to ogromne osiągnięcie. Jeszcze kilka lat temu Wieczysta była osiedlowym klubem, jakich w Krakowie wiele, a teraz przygotowuje się do rywalizacji z największymi firmami w Polsce.
- Gdy tu przychodziłem po raz pierwszy, to graliśmy z Dąbskim Kraków, a za chwilę pojedziemy do Wisły Kraków - podkreśla Cecherz.
Wieczysta już zaczęła budowę kadry na I ligę - od przyszłego sezonu w beniaminku będą grali Carlitos oraz Dawid Szymonowicz. Na razie jednak nie wiadomo, gdzie będzie występował klub w roli gospodarza.
- Są różne pomysły i projekty, ale to wszystko odbywa się poza mną. Na dziś jeszcze nic nie wiemy - zaznacza Cecherz.