Angel Di Maria bez wątpienia jest piłkarzem spełnionym. W trakcie swej kariery sięgnął po wiele ważnych trofeów i grał w takich klubach jak Real Madryt, Manchester United, PSG czy Juventus, a od 2023 roku po 13 latach powrócił do Benfiki Lizbona. Z kolei z reprezentacją Argentyny sięgnął po mistrzostwo świata w 2022 roku, wicemistrzostwo w 2014, wygrywał dwukrotnie Copa America, a w 2022 roku zdobył Superpuchar CONMEBOL-UEFA. To jeden z najbardziej utytułowanych zawodników ostatnich kilkunastu lat w piłce nożnej, a teraz zanosi się na jego wielki powrót do ojczyzny. Angel Di Maria blisko powrotu to Argentyny. W kraju może nie być bezpieczny Dziennik "Marca" informuje, że Angel Di Maria jest bardzo blisko powrotu do Rosario Central. To klub, do którego skrzydłowy dołączył już w 1992 roku. Tam przechodził przez kolejne szczeble akademii, aż w sezonie 2005/2006 stał się pełnoprawnym zawodnikiem pierwszej drużyny. Po dwóch latach wykupiła go Benfica, która zapłaciła za wówczas 19-letniego piłkarza osiem milionów euro. Rosario to czterokrotny mistrz Argentyny, ale po ostatni tytuł sięgnął dawno, bo w 1987 roku. W 1995 zdołał jeszcze wygrać Copa CONMEBOL. Jeśli obie strony dojdą do porozumienia, to zdaniem hiszpańskich dziennikarzy taki ruch będzie "legendarny dla ligi argentyńskiej". Aktualnie nie gra w niej zbyt wiele gwiazd. Powrót Di Marii do ojczyzny może jednak zrodzić też wiele niebezpieczeństw. Jak wiadomo, piłka nożna w Argentynie jest jak religia, o czym można było się przekonać w 2022 roku, po tym jak "Albicelestes" wrócili do kraju ze złotym pucharem za mistrzostwo świata. Buenos Aires opanowało wówczas tak wielkie szaleństwo, że podczas świętowania trzy osoby zginęły, a 31 zostało rannych. Dlatego istnieją obawy, że teraz mogłoby dojść do podobnych scen, choć w zapewne mniejszej skali. Na dodatek, kiedy rok temu realnie mówiło się o możliwym powrocie Di Marii pojawiły się obawy o jego bezpieczeństwo, ponieważ 37-latek i jego rodzina otrzymali groźby. - Powiedz swojemu synowi Angelowi, żeby nie wracał do Rosario, bo zabijemy członków jego rodziny - tak brzmiała jedna z gróźb, wysyłanych przez kartel narkotykowy do rodziny zawodnika. Wówczas Argentyńczyk wstrzymał się z powrotem, ale teraz ma być inaczej. Być może wpływ na to mogą mieć aresztowania niektórych osób, które miały wystosować wspomniane groźby. Di Maria nie traci blasku. Były piłkarz Realu Madryt wciąż w formie Angel Di Maria po powrocie do Benfiki dalej prezentuje znakomitą formę. W tym sezonie w 40 meczach strzelił aż 15 bramek i zanotował 10 asyst. W poprzednim było jeszcze lepiej. W 47 spotkaniach trafiał do siatki 16 razy i zaliczył 15 asyst. To liczby, do których przyzwyczaił kibiców w poprzendich latach. Za wyjątkiem mniej udanego sezonu w Juventusie zawsze reagularnie strzelał i podawał. Argentyńczyk największe sukcesy świętował grając dla Realu Madryt w latach 2010-2014. Wówczas wygrał Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy, mistrzostwo Hiszpanii, dwa Puchary Króla oraz jeden Superpuchar Hiszpanii. Liczbowo najwięcej wygrał jednak z PSG, bo aż pięć tytułów mistrza Francji, cztery Puchary Francji i Ligi Francuskiej oraz pięć krajowych Superpucharów. Natomiast jego powrót do Benfiki został zwieńczony Pucharem Ligi oraz Superpucharem Portugalii. Jeśli zdecyduje się odejść i wrócić do miejsca, w którym zaczynał przygodę z poważną piłką nożną, to bez wątpienia będzie dla Rosario Central ogromnym wzmocnieniem i doda wielkiej wartości lidze argentyńskiej.