Nicola Zalewski nie rozgrywał dobrego sezonu. Polak w barwach AS Roma miał spore problemy nawet z tym, żeby pojawiać się na boisku. Przez pewien czas nie był nawet powoływany do kadry zespołu z "Wiecznego Miasta", choć nie wynikało to z przyczyn sportowych. Kolejny Polak zagra w Niemczech. Trzeci klub ligi sięgnął po nasz diament Wówczas bowiem nasz reprezentant nie był w stanie dojść do porozumienia z władzami drużyny z Rzymu w sprawie przedłużenia kontraktu. Ostatecznie Zalewski został przywrócony do dynamiki pierwszego zespołu, ale wciąż nie mógł liczyć na wiele minut. Nicola Zalewski nie zagra z Fiorentiną. Przepisy bezlitosne W związku z tym nasz kadrowicz rozpoczął poszukiwania miejsca, w którym mógłby dostawać więcej czasu na grę. Pojawiły się oferty z Holandii, Turcji, czy Francji, ale ostatecznie Zalewski uznał, że najlepiej czuje się we Włoszech i to tam pozostał, odchodząc na półroczne wypożyczenie do mistrza kraju - Interu Mediolan. FC Barcelona ujawnia, to prawdziwy hit. Wojciech Szczęsny w roli głównej Ten ruch wzbudził spore kontrowersje, ale w debiucie w nowych barwach 23-latek udowodnił, że faktycznie może mieć sens. Zalewski wszedł na murawę w derbach Mediolanu i odmienił losy meczu, notując inteligentną asystę przy golu wyrównującym w doliczonym czasie gry. Po meczu trener Simone Inzaghi zapowiadał, że Zalewski będzie ważny. Pewne jest jednak, że Polak nie zagra w najbliższym meczu Interu Mediolan, a tym będzie dokańczane spotkanie z Fiorentiną. Na udział Nicoli nie zezwalają przepisy. W tym spotkaniu wystąpić będą mogli tylko Ci, którzy byli zarejestrowani w kadrze Interu do 1 grudnia 2024 roku. Mecz wznowiony zostanie już 6 lutego.