Marciniak kontra Messi, Polak nie zawahał się ani przez moment. Błyskawiczna decyzja
Noc z poniedziałku na wtorek przyniosła kolejne emocjonujące zmagania w ramach klubowych mistrzostw świata. Do akcji ruszyły m.in. ekipy Interu Miami i Palmeiras, a ich starcie zakończyło się remisem 2:2, przy czym zespół z Brazylii zaliczył niezwykły zryw na sam koniec meczu. Dla polskich sympatyków futbolu najciekawszy był tu jednak mimo wszystko fakt, że spotkanie w roli sędziego głównego poprowadził tu Szymon Marciniak, który w pewnym momencie nie miał innego wyjścia, jak zdecydowanie ukarać Leo Messiego - i nie był to koniec boiskowych napięć.

Faza grupowa klubowych mistrzostw świata zbliża się wielkimi krokami do swojego zakończenia. W nocy z poniedziałku na wtorek według czasu polskiego doszło chociażby do rozstrzygnięć w grupie A i trzeba przyznać, że kibice doświadczyli kilku zaskoczeń.
Po pierwsze stawiane w roli faworyta starcia FC Porto jedynie zremisowało po widowiskowym spotkaniu z egipskim Al-Ahly 4:4. Po drugie remis (2:2) padł też w rywalizacji Interu Miami z drużyną Palmeiras, choć ekipa z Florydy aż do 80. minuty prowadziła 2:0, a to głównie dzięki Luisowi Suarezowi, autorowi gola i asysty.
Warto wspomnieć, że potyczkę "The Herons" z "Verdao" w roli arbitra głównego prowadził Szymon Marciniak i o jego pracy zrobiło się dosyć głośno - między innymi z powodu dwóch sytuacji z końcówki pierwszej połowy.
Szymon Marciniak interweniował ws. Messiego. Błyskawiczna decyzja na boisku
Wówczas to sędzia ukarał bowiem żółtą kartką nikogo innego jak Leo Messiego, który dosłownie ściął z nóg jednego z rywali, gdy ten stanął przed szansą na rozkręcenie kontrataku. Marciniak, który był bardzo blisko całego zdarzenia, w ogóle się nie wahał i decyzję podjął w ułamku sekundy. Można żartobliwie stwierdzić, że wręczył Argentyńczykowi niechciany prezent na urodziny - piłkarz 24 czerwca kończy bowiem 38 lat.
Co istotne nieco wcześniej doszło do jednej naprawdę mocnej kontrowersji - Richard Rios padł w polu karnym Interu Mediolan i jak pokazały powtórki został on kopnięty przez Noaha Allena. Marciniak jednak nie wskazał na wapno, czym wywołał oburzenie brazylijskich mediów i kibiców.
Klubowe MŚ. Inter i Palmeiras znają kolejnych rywali, szykują się hity
Ostatecznie, tak czy inaczej, zarówno IM jak i Palmeiras awansowali do fazy pucharowej, przy czym liderem grupy A została "Wielka Zieleń". W kolejnym etapie KMŚ "Verdao" zmierzą się w brazylijskim starciu z Botafogo, a "The Herons" ruszą do akcji przeciwko Paris Saint-Germain. Szykują się więc kolejne hity.