Partner merytoryczny: Eleven Sports

A więc to prawda, zaczęło się. Jednak gigant. Bułka gotowy na przeprowadzkę

Rozpoczęto pertraktacje w sprawie zmiany klubowych barw przez Marcina Bułkę. Bramkarz reprezentacji Polski ma jeszcze przez rok ważny kontrakt z OGC Nice. Od dawna wiadomo jednak, że zamierza zmienić otoczenie. Do tej pory obracaliśmy się jednak w sferze spekulacji. Teraz Foot Mercato potwierdza, że zespołem, który negocjuje warunki pozyskania 25-letniego golkipera jest turecki gigant - Galatasaray Stambuł.

Marcin Bułka
Marcin Bułka/AFP

Sezon Ligue 1 dobiegł już końca. Ekipa OGC Nice ukończyła rozgrywki na czwartym miejscu, dzięki czemu zagwarantowała sobie start w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Wszystko wskazuje jednak na to, że bez udziału Marcina Bułki

Obecna umowa Polaka wygasa w połowie 2026 roku. Od wielu tygodni francuskie media donosiły jednak, że reprezentant Polski najbliższego lata zmieni klubowe barwy bez względu na końcowe rozstrzygnięcia sezonu. Do pozostania w Nicei nie skusiła go nawet oferta potrojenia pensji. Obecnie inkasuje 80 tys. euro miesięcznie.

Bułka na radarze Galatasaray. Teraz trzeba za niego zapłacić 10 razy więcej

Foot Mercato informuje, że rozpoczęto rozmowy między obecnym pracodawcą Bułki a Galatasaray Stambuł. Polski bramkarz miałby tam zastąpić 38-letniego Fernando Muslerę. Urugwajczyk pozostaje jest filarem tureckiego zespołu od 14 lat.

Kwota odstępnego? Szacunkowa wartość 25-latka wynosi obecnie 20 mln euro. To dokładnie dziesięciokrotność kwoty, jaką przed trzema laty klub z Nieci przelał na konto PSG

W bieżącym sezonie Bułka rozegrał na niwie klubowej 40 spotkań. Skapitulował 55 razy. Czyste konto zachował w ośmiu potyczkach (wobec 18 w poprzednim cyklu).  

Jeśli transfer dojdzie do skutku, klubowym partnerem polskiego golkipera może być inny kadrowicz. Od minionej zimy barw "Galaty" broni bowiem Przemysław Frankowskiwypożyczony do końca sezonu z RC Lens. Kwotę wykupu 29-letniego pomocnika ustalono na 7 mln euro.   

Galatasaray - AZ Alkmaar. Skrót meczu/Polsat Sport/Polsat Sport
Marcin Bułka/VALERY HACHE/AFP
Marcin Bułka/AFP
Marcin Bułka/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem