Partner merytoryczny: Eleven Sports

Niemiecka policja postawiona na nogi. "Wysokie ryzyko". W ruch poszły helikoptery

Niemieckie media rozpisują się dziś o finale Ligi Mistrzów pomiędzy PSG oraz Interem. Co ciekawe, nie wszystkie najbardziej poczytne tytuły prasowe uważają ten mecz za najważniejsze dzisiaj wydarzenie sportowe. Dziennikarze za naszą zachodnią granicą zajmują się jednak nie tylko samym meczem, ale i jego otoczką pisząc, że miasto stało się jedną wielką strefą kibica. Informują także, że na nogi postawiona została policja, a w ruch poszły helikoptery. Niemcy stwierdzili bowiem, że czeka nas dziś mecz wysokiego ryzyka.

Niemiecka policja w akcji
Niemiecka policja w akcji/BORIS ROESSLER / DPA / dpa Picture-Alliance via AFP / GERO BRELOER / DPA / dpa Picture-Alliance via AFP/AFP

Co bardzo zaskakujące, "Bild" - czyli największy niemiecki brukowiec na swojej okładce nawet słowem nie wspomina o dzisiejszym finale Ligi Mistrzów. Ze sportowego punktu widzenia dużo bardziej interesujące zdają się dla niego pogłoski transferowe dotyczące jednej z gwiazd niemieckiej kadry - Floriana Wirtza.

Liverpool oferuje 133 miliony euro. Oto jak drogi jest Wirtz

~ czytamy na okładce "Bilda"

Okładka dzisiejszego wydania "Bilda"/Tomasz Brożek/INTERIA.PL

Finał Ligi Mistrzów. Mobilizacja w niemieckiej policji, wyjątkowy cel Luisa Enrique

Na dalszych stronach w dziale sportowym można znaleźć już natomiast dwa artykuły dotyczące tego, co czeka nas dziś na Allianz Arenie, ale i na terenie całego miasta. "Bild" podkreśla bowiem, że w związku z meczem niemiecka policja została zmobilizowana i postawiona na nogi w związku z ewentualnymi zamieszkami wśród fanów.

- UEFA uznała, że poziom ryzyka związanego z meczem jest średni, natomiast policja zakwalifikowała finał Ligi Mistrzów jako mecz wysokiego ryzyka. Według informacji "Bildu", policja spodziewa się przybycia około 500 agresywnych kibiców z Mediolany i co najmniej 150 z Paryża. Na służbie przebywa około 2000 policjantów, nad miastem krążą helikoptery - informują niemieccy dziennikarze.

Dzisiejsze wydanie "Bilda"/Tomasz Brożek/INTERIA.PL

"Bild" przytacza także prywatną historię trenera PSG Luisa Enrique, który chce zdobyć tytuł dla swojej zmarłej córki - Xany, która w 2019 roku odeszła, przegrywając walkę z nowotworem kości. Jeszcze przed dekadą oboje świętowali triumf w Lidze Mistrzów FC Barcelony dowodzonej przez hiszpańskiego szkoleniowca, wbijając flagę w murawę Stadionu Olimpijskiego w Berlinie. Dziś w przypadku ponownego triumfu na niemieckiej ziemi Luis Enrique zamierza powtórzyć ten gest, choć już w pojedynkę.

Moja córka nie będzie już obecna fizycznie, ale duchowo. I to jest dla mnie bardzo ważne

~ podkreśla trener paryżan

Weekendowe wydanie dziennika "Tz" wspomina o finale Champions League na samej górze okładki, zapraszając swoich czytelników do zapoznania się z kompendium wiedzy w tym temacie. Na pierwszej stronie znalazł się natomiast artykuł mówiący o tym, że już przed samym meczem całe miasto stało się jedną wielką strefą kibica.

Jak zaznaczono, bawarscy hotelarze przewidują, że na weekend w mieście zjawi się aż 90 000 zagranicznych gości. I to z całego świata. Na mieście zjawiła się choćby grupa fanów Interu z Chin, którzy deklarują, że ma ich zjechać do Monachium ponad setka. Wedle obliczeń przedstawionych przez niemieckich dziennikarzy, fani mają zostawić w Monachium łącznie przeszło 46 milionów euro.

Dzisiejsze wydanie "Tz"/Tomasz Brożek/INTERIA.PL

Z Monachium - Tomasz Brożek

Przyjazd Interu do drużynowego hotelu przed finałem Ligi Mistrzów. WIDEO/Associated Press/© 2025 Associated Press
Niemiecka policja/AFP
Piotr Zieliński/ALESSIO MORGESE / Alessio Morgese / DPPI via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem