FC Barcelona ma ambitne plany na letnie okienko transferowe. Nie będą one jednak możliwe do zrealizowania, jeśli wcześniej nie uda się sprzedać korzystnie przynajmniej kilku gwiazd. Lista zawodników, z którymi rozstać ma się "Duma Katalonii" jest dość pokaźna, a na jej czele Ansu Fati. Skrzydłowy od dłuższego czasu nie figuruje w planach Hansiego Flicka, a o jego pozyskanie rywalizują m.in. AS Monaco i Chelsea. FC Barcelona gotowa na falę rozstań. Na wylocie wiele gwiazd W gronie zawodników, których Barca może się pozbyć latem wymieniani byli często także Fermin Lopez, Gavi, Pau Victor, czy Ronald Araujo. Urugwajczyk był na finiszu kampanii jednym z najmocniej krytykowanych graczy mistrza Hiszpanii, a kibice po kolejnych wpadkach domagali się wręcz jego odejścia. W pewnym momencie fala krytyki była na tyle przytłaczająca, że sam stoper zabrał głos w mediach społecznościowych. Jeszcze do niedawna wydawało się, że Araujo został już całkowicie skreślony, zwłaszcza że także trener nie do końca mu ufa i pod koniec sezonu wolał stawiać na inne rozwiązania. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami ze strony "Mundo Deportivo" w Barcelonie doszło do niespodziewanego zwrotu akcji ws. reprezentanta Urugwaju. Zwrot akcji ws. przyszłości Ronalda Araujo? Szczęsny musi się z tym pogodzić Według Hiszpanów w klubie panuje przekonanie, że 26-latka stać na dużo lepsze występy, a dłuższa współpraca z Hansim Flickiem przyniesie owoce. Ponadto imponujące są jego parametry na treningach, sytuujące go jako jednego z najszybszych środkowych obrońców na świecie. A jako że Barca gra najwyżej ustawioną linią defensywną w La Liga, jego atuty mogą okazać się na wagę złota. Ponadto działacze Barcelony uważają, że w przypadku przenosin do Interu Mediolan, czy Liverpoolu Araujo mógłby zanotować ogromny pregres i wskoczyć na wyżyny swoich umiejętności, stanowiąc jednocześnie zagrożenie dla "Blaugrany" w przypadku pojedynków bezpośrednich. Kierownictwo jest przekonane, że jego wartość rynkowa jeszcze wzrośnie i nie warto pozbywać się na tym etapie budowy drużyny tak cennego gracza. Wiele kłopotów niefrasobliwość Araujo w meczach z Interem Mediolan, czy Realem Madryt sprawiła Wojciechowi Szczęsnemu. Widać było, że Polak na boisku czuje się dużo lepiej, gdy "tyły ubezpieczają" Inigo Martinez i Pau Cubarsi. Nie ma jednak wyboru i będzie musiał pogodzić się z decyzją, jaką podejmie sztab szkoleniowy i kierownictwo "Azulgrany". Jeśli FC Barcelona zdecyduje się na zatrzymanie Ronalda Araujo, oznacza to, że latem odejść będzie musiała inna z gwiazd. W grę wchodzi rozstanie z Frenkiem de Jongiem, lub Gavim. Bez względu na to, jaką decyzję ostatecznie podejmie klub, pieniądze z ewentualnych transferów są potrzebne "na wczoraj". W przeciwnym razie nici ze wzmocnień, jakich oczekuje Hansi Flick. Niemcy ostrzegają Lewandowskiego. Chodzi o przyszłość w Barcelonie. "Musi się obawiać"