Ogromny pech Polki, zabrakło 13 cm do medalu. Padły gorzkie słowa. "Strasznie mnie boli"
Podczas niedzielnego finału w rzucie dyskiem blisko wywalczenia medalu igrzysk paralimpijskich w Paryżu była Faustyna Kotłowska, która ostatecznie została sklasyfikowana na czwartej pozycji. Polka, której zabrakło zaledwie 13 cm do wymarzonego medalu, po zawodach nie szczędziła gorzkich słów podkreślając, że jest rozczarowana końcowym rezultatem. Starała się jednak też dopatrzeć pozytywów.

Polscy sportowcy wywalczyli już sześć medali igrzysk paralimpijskich w Paryżu, w tym trzy złota: dwa do dorobku kadry dorzucił Karol Otowski, a finał debla w paratenisie stołowym wygrali Patryk Chojnowski i Piotr Grudzień. W niedzielę blisko wywalczenia medalu była także Faustyna Kotłowska, która wzięła udział w finale rzutu dyskiem w kategorii F64.
Polka w swojej najlepszej próbie uzyskała 39.89 m, ale niestety to było a mało, by zająć miejsce w czołowej trójce. Meksykanka Osiris Machado rzuciła 13 cm więcej i to ona mogła cieszyć się z brązowego medalu. Z wynikiem 42.39 m triumfowała Yue Tang z Chin, przed swoją rodaczką Juan Yao.
"Co za pech! Tak niewiele zabrakło do podium. Strasznie mnie boli, że tyle pracy, tyle wysiłku włożyłam w przygotowania do tego najważniejszego startu i zabrakło 13 centymetrów do pełnej radości" - mówiła później Kotłowska cytowana przez Polski Komitet Paralimpijski.
Faustyna Kotłowska: Wiem, że będę dumna
I chociaż nasza reprezentantka początkowo nie szczędziła gorzkich słów, to szybko była w stanie docenić swój wynik. Znalazła się bowiem w gronie najlepszych zawodniczek na świecie, a to duży sukces.
Mówi się, że czwarte miejsce jest najgorsze dla sportowca, ale nie wiem do końca, czy to prawda. Myślę, że wiele osób chciałby być w czołowej czwórce na igrzyskach olimpijskich czy paralimpijskich. Jak minie rozczarowanie, wiem, że będę dumna, że się tutaj znalazłam
Kotłowska zrobiła duży postęp, bo przed trzema laty w Tokio była siódma, a teraz otarła się o medal. Jak sama wyznała, w Paryżu była mocniejsza psychicznie.
"Głowa tutaj zagrała bardzo dobrze. Okiełznałam emocje, stawka mnie nie spaliła. W ogóle nie patrzyłam na wyniki rywalek, żeby skupić się wyłącznie na sobie i niczym nie rozdrażnić ani nie zdekoncentrować" - powiedziała.
