Cios w Rosjankę nadszedł z Trybunału w Lozannie. Traci wicemistrzostwo olimpijskie
Apelacja Jekateriny Gulijewej co do werdyktu czteroletniego zawieszenia za doping i wykreślenia wyników z okresu lipiec 2012 - październik 2014 została odrzucona przez Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie. Oznacza to, że z pierwotnego podium olimpijskiego biegu na 800 metrów na igrzyskach olimpijskich w Londynie medal utrzymała tylko Caster Semenya.

Powyższe zdjęcie pokazuje Marię Sawinową, Caster Semenyę i Jekateriną Gulijewą podczas dekoracji medalistek biegu na 800 metrów na igrzyskach olimpijskich 2012 w Londynie. Trzynaście lat później krążek utrzymała tylko Semenya, wynik dwóch Rosjanek jest już wykreślony. W sprawie Sawinowej wszystko jest jasne od dawna, zabrano jej wszystkie krążki zdobyte od lipca 2010 do sierpnia 2013.
Podobnie stało się z Gulijewą (na IO startowała z nazwiskiem Poistogowa, miała je po ówczesnym mężu). W wyniku "DSQ" rodaczki najpierw "przesunęła" się z trzeciego na drugie miejsce, ale również została zdyskwalifikowana. Od piątku można już ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że straciła wicemistrzostwo olimpijskie, bo zapadł werdykt Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. Poinformował o nim Athletics Integrity Unit. Rosjanka wnosiła apelację od czteroletniego zawieszenia i wykreślenia rezultatów z okresu lipiec 2012 - październik 2014. Nie udało jej się.
Pamela Jelimo z Kenii jest srebrną medalistką, a Alysia Montano z USA brązową
Jak czytamy, World Athletics może już teraz zmodyfikować wyniki i rankingi na swojej stronie internetowej, z kolei Międzynarodowy Komitet Olimpijski przyznać krążki "nowym" medalistom i zaktualizować swoje bazy danych.
W grudniu 2014 r. niemiecka telewizja ARD wyemitowała program, w którym ujawniła nieuczciwe praktyki dopingowe stosowane w Rosji. Sprawą zajęła się Komisja Światowej Agencji Antydopingowej. Po kilku miesiącach opublikowała raport, w którym zaleciła dożywotnią dyskwalifikację dla Gulijewej (wtedy jeszcze jako Poistogowa). W 2017 r. CAS zawiesił ją na dwa lata, unieważniając także wszystkie jej wyniki z okresu od października 2014 do sierpnia 2015 r. Ramy zostały później zmienione na te wymienione wyżej.
Przypomnijmy, że 34-latka urodzona w Niżnym Nowogrodzie od 2021 r. nie reprezentuje już Rosji, lecz Turcję, ojczyznę swojego męża, Ramiła Gulijewa, sprintera na 100 i 200 metrów.
Pozostaje zawieszona do 27 marca 2026 roku. Kara jest czteroletnia, ale odliczono okres 2015-17, kiedy to w oczekiwaniu na werdykt CAS nie mogła brać udziału w zawodach.