Najgorsze tygodnie związane z dopingową wpadką Iga Świątek ma już za sobą. Jej miesięczne zawieszenie dobiegło już końca, a sama zawodniczka może skupić się na przygotowaniach do kolejnego sezonu. Świątek przystąpi do niego z nowym trenerem Wimem Fissettem. Formalnie jednak sprawa związana z pozytywnym wynikiem testu Świątek wciąż się toczy. POLADA, według wcześniejszych informacji, do dziś (19 grudnia) miała podjąć decyzję o wystosowaniu odwołania od kary dla Igi Świątek. Katarzyna Kopeć-Ziemczyk z Polskiej Agencji Prasowej poinformowała jednak o zmianie. Świątek obroniła trzy meczbole, cudowny powrót z Paolini. Potrzebne było decydujące starcie - W związku z podjęciem decyzji o zawnioskowaniu do ITIA o pełne akta sprawy zawodniczki (to standardowa procedura, do której POLADA ma prawo), termin na potencjalne odwołanie się od decyzji ITIA wydłużył się i obecnie przypada na dzień 31 grudnia 2024 roku - przekazała Katarzyna Kopeć-Ziemczyk w rozmowie z Radio Zet. POLADA zapozna się z aktami sprawy Świątek, a później odwoła się od kary lub nie. Wszystko wydłużyło się o 12 dni Jak widać, POLADA skorzystała ze swojego prawa i poprosiła o pełne akta sprawy. Naturalnie otrzymała więc czas na zapoznanie się z nimi. Ewentualna decyzja o odwołaniu od kary nałożonej przez International Tennis Integrity Agency została więc odroczona o 12 dni. Według oficjalnego werdyktu zażycie przez Igę Świątek niedozwolonej substancji było nieświadome. Polka padła ofiarą zanieczyszczonej melatoniny, którą przyjmowała na problemy ze snem i jetlagiem. W pierwszym oświadczeniu wyznała, jak mimo przekonania o swojej niewinności, sprawa niesamowicie nią wstrząsnęła. WTA ogłasza 12 dni przed końcem roku. Świątek najlepsza, 3 nagrody dla Polki 4