Partner merytoryczny: Eleven Sports

Pierwszy taki finał MŚ w historii. Szwedzi zszokowani, ich marzenia zostały zdemolowane

Szwajcaria i USA zmierzą się w niedzielę w wielkim finale hokejowych mistrzostw świata elity (25 maja, godz. 20.20), jakie odbywają się na lodowiskach Danii i Szwecji. To pierwszy taki finał w historii tej imprezy. Dla Helwetów, którzy nigdy nie zdobyli złota, to będzie drugi finał z rzędu, a czwarty w ogóle. Dla Amerykanów pierwszy w historii. Oni na złoto MŚ czekają 65 lat.

Szwedzi byli kompletnie bezradni w półfinałowym meczu hokejowych MŚ z USA
Szwedzi byli kompletnie bezradni w półfinałowym meczu hokejowych MŚ z USA/Pontus Lundahl/EPA/PAP

Prawdziwy dramat przeżyli współgospodarze MŚ - Szwedzi. Przed własną publicznością w Sztokholmie musieli oni przyjmować kolejne ciosy od świetnie grających Amerykanów.

Po dwóch tercjach było już 4:0 dla USA. Już wtedy można było mówić o tym, że marzenia Szwedów o złocie zostały zdemolowane. W trzeciej tercji nastąpiło jednak przebudzenie Trzech Koron. Zdobyli oni dwie bramki, które wlały w ich serca nadzieje. Naciskali Amerykanów, ale kontra zakończona celnym strzałem Jason LaCombe odarła Szwedów z marzeń. Wprawdzie próbowali oni jeszcze walczyć. Wycofali bramkarza przy stanie 2:5, ale wtedy stracili szóstego gola strzałem do pustej bramki.

Szwecja - USA. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Zdemolowane marzenia Szwedów. Amerykanie przed szansą na złoto po raz pierwszy od 65 lat

Trzy Korony zagrają zatem o brązowy medal, a ich rywalem będzie Dania (25 maja, godz. 15.20). Na finał MŚ czekają od 2018 roku. Z kolei USA stanie przed szansą wywalczenia pierwszego tytułu mistrzów świata od 1960 roku, kiedy to jeszcze rywalizacja w igrzyskach była traktowana na równi ze światowym czempionatem.

Amerykanie po raz pierwszy awansowali do finału MŚ, odkąd została wprowadzona faza pucharowa w 1992 roku. W sumie do tej pory po złoto sięgali dwa razy. Raz we wspomnianym 1960 roku, a do tego jeszcze triumfowali w 1933 roku. Oba przypadki to zamierzchłe dzieje.


Szwajcarska maszyna zdemolowała sensacyjnych Duńczyków

W drugim półfinale, w którym rywalizowały Szwajcaria i Dania, wielkim faworytem byli ci pierwsi, którzy są aktualnym wicemistrzem świata. Tyle że Dania sprawiła już jedna z największych sensacji w historii, eliminując w ćwierćfinale 28-krotnych mistrzów świata - Kanadyjczyków.

Losy tego półfinału rozstrzygnęły się jednak już właściwie w pierwszych 20 minutach. Szwajcarzy prowadzili bowiem 3:0, a bohaterem był Nino Niderreiter, który zdobył dwa gole, w tym jednego w przewadze.

W drugiej tercji zawodnicy Patricka Fischera, którzy kontrolowali to, co się dzieje na lodzie, dołożyli kolejne trafienie. W ostatnich 20 minutach trwała demolka Duńczyków. Szwajcarzy dołożyli kolejne dwa gole, a jeden nie został uznany przez sędziów. Ostatecznie Helweci wygrali 7:0 i pewnie awansowali do finału. W nim zagrają z USA. W fazie grupowej pokonali Amerykanów 3:0.

W fazie pucharowej Szwajcarzy strzelili aż 13 bramek, nie tracąc żadnej. W ćwierćfinale pokonali bowiem Austrię 6:0.

***

Rywalizację w hokejowych MŚ można oglądać na antenach Polsat Sport, a także w serwisie streamingowym Polsat Box Go.

Wyniki półfinałów:

Szwecja - USA 2:6 (0:2, 0:2, 2:2)
Szwajcaria - Dania 7:0 (3:0, 1:0, 3:0)

Szwecja - USA/Pontus Lundahl/EPA/PAP
Szwajcaria - Dania/EPA/SALVATORE DI NOLFI/PAP
Radość Szwajcarów/MAGNUS LEJHALL/EPA/PAP








INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem