Kto będzie rywalem Michała Cieślaka? Tutaj słowo legenda nie jest żadną przesadą! Naprzeciwko Polaka stanie wielki as zawodowych ringów, Kanadyjczyk Jean Pascal (37-7-1, 21 KO), były mistrz świata WBC (2009-2011), IBO i The Ring (2010-2011) w kategorii półciężkiej. Walka ma odbyć się 28 czerwca w Montrealu. Michał Cieślak - Jean Pascal o tytuł mistrza świata WBC Interim Na początku kwietnia wydawało się, że Michał Cieślak znalazł się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Wszystkie zawiłości opisywaliśmy w tekście na łamach Interii, a położenie swojego podopiecznego tłumaczył szef grupy, Andrzej Wasilewski. "Jeszcze w grudniu bokserskie środowisko odtrąbiło sukces, gdy z konwencji WBC w Hamburgu napłynęły świetne wieści w sprawie Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka i Adama Balskiego, a także Michała Cieślaka. O ile dwaj pierwsi już mają wyznaczoną datę historycznego boju o tymczasowy tytuł mistrza świata kategorii bridger, o tyle sytuacja pięściarza z Radomia mocno się skomplikowała. Walka z Yamilem Peraltą wciąż jest możliwa, ale pojawiły się przeszkody, które odroczyły zakontraktowanie tego starcia" - pisałem w tekście z 2 kwietnia. Generalnie wiało umiarkowanym pesymizmem, ale w odwodzie już była opcja, o której promotor nie chciał mówić oficjalnie. Już wtedy bowiem trwały zakulisowe działania, które miały doprowadzić do zakontraktowania starcia ze znanym kibicom boksu na całym świecie Pascalem. Wtedy jeszcze tliła się nadzieja, że może uda się zgromadzić tak potężny budżet, który pozwoliłby sfinansować to przedsięwzięcie w naszym kraju. Przypomnijmy ten fragment: "Jest jeszcze jedna opcja, o której Interia dowiedziała się z innego źródła, proszącego o dyskrecję. Okazuje się, że być może promotorzy Cieślaka pójdą inną ścieżką. Mówiąc wprost, w grę wchodzi inny rywal, którego nazwisko umożliwiłoby - patrząc kategoriami biznesowymi - lepiej "sprzedać" taki pojedynek. Do sfinansowania takiego przedsięwzięcia, gdyby odbyło się nad Wisłą, potrzebne są też telewizje zagraniczne. Natomiast nazwisko "Peralta" z trudem ma otwierać takie drzwi". Bezczelnie ograbili Polaka ze złotego medalu z Amerykaninem. Finał sprawy przeszedł do historii Sfinalizowanie pojedynku Cieślak - Pascal to absolutny strzał w dziesiątkę. Tym razem Cieślak nie jedzie do paszczy lwa, rywal nie będzie faworytem, a na papierze więcej przemawia za naszym znakomitym cruiserem. "Jean Pascal to duże nazwisko, ale ma prawie 43 lata, jest nieaktywny, wywodzi się z niższych wag i w pełnym limicie cruiser jeszcze nawet nie boksował. Cieślak jedzie po wielki skalp i mistrzowski pas, nie mam wątpliwości. Oby przez KO!" - zareagował na portalu X ekspert bokserski, Leszek Dudek i trudno nie podpisać się pod każdym słowem. Michał Cieślak odebrał telefon od dziennikarza Interii, będąc chwilę po wylądowaniu w Hiszpanii. Obchodzący kilka dni temu 36. urodziny Polak na Półwyspie Iberyjskim rusza z obozem przygotowawczym do pojedynku z Kanadyjczykiem.